Ciągle rosnąca liczba samochodów to kłopot dla największych aglomeracji nie tylko w Polsce. Kielce także mają z tym kłopot. Na jednej z malowniczych uliczek tego miasta zobaczyliśmy na tabliczce informację, że niewielki wybrukowany placyk to parking domu dla matek z małoletnimi dziećmi. No i pojęliśmy w czym problem! Skoro domy mają swoje parkingi to dla samochodów brak. Warto chwilkę pomyśleć zanim stworzy się takie dzieło, wystarczyłoby zmienić nieco szyk wyrazów i dodać, że parking jest dla samochodów matek z tego domu i byłoby po kłopocie. Przypominają nam się słowa Anatola France, który twierdził, że w naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie…