Nieustannie zaskakują nas „handlowe orły”, które odpowiadają za etykiety towarów. Roi się tam od rażących błędów, które zauważa większość klientów. Beztroska i bezmyślność pracowników niektórych marketów zasługuje na szczególne benefity w uznaniu „kreatywnych” działań. Najbardziej irytują nas stwierdzenia, że w naszym domu, wszystko nam wolno! Moda językowa na prezentację niewiedzy ma niestety wielu zwolenników…