Romantycy w rozważalniach ludzkiego życia i losu dostrzegali przede wszystkim smutek. Jego dominacja była niezwykle wyraźna, bowiem ludzie tego okresu skupiali się na tym , co bezpowrotnie minęło lub ówcześnie zagrażało życiu. Nic dla romantyków nie było stałe, wszystko było niejednoznaczne i zmienne.
Całe odczuwanie wewnętrzne, jak i zewnętrzne postrzeganie świata było ścisłe powiązane i przepojone melancholią. Była on jednocześnie źródłem cierpień i możliwości wejścia w swe wnętrze. Niestety, przeżywanie tego uczucia kierunkowało ludzi w stronę smutku, rozpaczy i mrocznych tajemnic świata.
Te melancholijne nastroje nazywano romantyczną „chorobą wieku”, twórcy cierpiący na nią nie chcieli się wcale się od niej uwolnić, czyniąc smutek i melancholię przedmiotem rozważań i kontemplacji.