Funkcje fantastyki naukowej

Każdy gatunek literacki niesie przesłanie nie tylko rozrywkowe i estetyczne, ale również kognitywne. Rozpoznanie funkcji estetycznej dzieła zależy od możliwości odbiorcy, od poziomu jego kultury estetycznej. Im wyższa, tym bardziej prawdopodobne staje się prawidłowe odczytanie przesłania literatury fantastycznonaukowej.

Y. Parow twierdzi, że: „(…) powinna ona stać się estetycznym lustrem nauki (…)”.   Wypowiedź ta implikuje literaturze SF nie tylko wartości estetyczne ale i etyczne. Prawda i piękno niech idą w parze. Literatura ma stać się niejako narzędziem kontroli i ostrzeżenia przed tym, co może rozwinąć się z obecnej rzeczywistości.

Funkcja rozrywkowa związana jest z każdym gatunkiem artystycznym, bowiem jednym z przesłań sztuki jest bawienie ludzi. Kosmiczne perypetie ludzkości przesunięte w przyszłość i daleko poza obszar naszego obecnego bytowania pozwalają uciec w świat fikcji, bez zbyt natarczywego przypominania o sobie wszechobecnej szarzyzny. Fantazja kusi nieznanymi światami, wymyślonymi przygodami, spotkaniami z przedstawicielami obcych gatunków. Wszystko to ciągnie zwłaszcza młodzież (choć nie tylko) do traktowania literatury SF jedynie w kategoriach rozrywkowych, bez poświęcenia należytej uwagi jej funkcji wychowawczej i etycznej.

Tadeusz Gołaszewski w opracowaniu „Próba syntezy – tęsknoty i rozczarowania SF” proponuje postawić przed SF takie oto zadania: „(…) przebudować ludzkość poprzez utopie i prognozy samosprawdzające się, wskazać jej drogę rozwoju przez utopie ostrzegawcze, wizje katastroficzne, moralizować, politykować, nauczać i pouczać. Wobec nauki ma SF spełnić dwie funkcje: inspirować i osądzać, krytycznie oceniać kierunki rozwoju i wyniki (…)”.  Powiedzieć by można, że ma wychowywać i zmieniać ludzkie postawy, ale „na przyszłość”. Wskazywać drogę rozwoju moralnego przestrzegając przed skutkami nieodpowiedzialności. Powinna przygotowywać etyczne podwaliny pod przyszłe osiągnięcia naukowe i ich zastosowania, pokazując, że człowiek taki jakim jest obecnie, nie nadaje się na odpowiedniego zarządcę swych możliwości. Aby stanąć na wysokości zadania i nie pozwolić zrealizować się katastroficznym wizjom, musi zmienić swój system wartości oraz rozwinąć odpowiedzialność. Bez wątpienia jednak funkcja ostrzegawcza nie może być jedyną, na którą kładzie się nacisk w literaturze SF.

Nie mniej istotną rolę w fantastyce naukowej odgrywa funkcja kognitywna. Na samym wierzchu pojawiają się wizje przyszłości – nowych światów, nowych możliwości, nowych istot. Głębiej pod tą warstwą kryją się mniej lub bardziej prawdopodobne odpowiedzi na pytanie o charakter przemian. Funkcja poznawcza przebija się przez dwie płaszczyzny czasoprzestrzenne – nasze „tu i teraz” oraz przyszłe „tam” wiążąc je nicią prawdopodobieństwa w swoisty dla gatunku sposób. Fantastyka naukowa przynajmniej hipotetycznie zaspokaja chęć poznania przyszłości (również w aspekcie etycznym) człowieka i jego ewolucji moralnej, a także tęsknotę za zwielokrotnieniem ludzkich możliwości umysłowych.

W odróżnieniu od prognostyki i futurologii nasyca przyszłe wizje wartościami humanistycznymi i etycznymi pozwalając głębiej sięgnąć w przewidywany zakres skutków teraźniejszych poczynań. Daje możliwość komparatywnego spojrzenia na czasy obecne i przyszłe, sugerując, że to co będzie, jest tylko konsekwentną kontynuacją obecnej rzeczywistości i efektem przewidywalnego rozwoju nauki. Realność prognozy proponowanej przez autorów staje się tym większa, im mniejsza dzieli nas od niej odległość czasowa, będąca wskaźnikiem nieomylności i pewności poznania.

K.W.