Najstarsze zabawki świat poznał dzięki pradawnemu zwyczajowi nakazującemu umieszczanie w grobach przedmiotów codziennego użytku. Jeśli więc umierało dziecko, to wraz z nim chowano także zabawki. Archeolodzy odkryli gliniane grzechotki, łyżeczki i wiaderka liczące sobie ponad dwa i pół tysiąca lat.
W świetle legendy wynalazcą grzechotki był „Archytas z Tarentu, filozof i matematyk żyjący na przełomie Vi IV wieku p.n.e, który prowadził liczne dysputy ze swym przyjacielem Platonem. Gdy dorobił się gromadki dzieci, przeszkadzały mu one w filozoficznych rozmowach. Postanowił je czymś zająć. Z suchego, twardego drewna skonstruował pierwszą na świecie grzechotkę”[1], która szybko zdobyła popularność. Do jej wyrobu zaczęto stosować glinę, dzięki czemu mogła ona przyjmować najróżniejsze kształty takie jak gruszka, stożek, ptak lub serce. Środek jej wypełniano drobnymi kamykami. „W starożytnej Grecji grzechotki wykonywane były z gliny, miały kształt kuli bądź figurki zwierzęcej. W Rzymie natomiast, obok terakotowych znane były jeszcze grzechotki w formie brązowych obręczy, obwieszonych dzwoneczkami[2].
Zabawką, której popularność trwa nieprzerwanie od czasów egipskich faraonów przez średniowieczną Europę aż do dziś, jest bąk. Pierwsze znane współcześnie bąki pochodzą z Babilonii z III tysiąclecia p.n.e., wykonane z gliny, ozdobione wizerunkami ludzkich postaci i zwierząt. „W Polsce bąki swoją największą popularność osiągnęły w średniowieczu. Wykonywane były z drewna i posiadały różne kształty – stożka, kuli czy serduszka, każdy był zwężany u dołu, a rozszerzony ku górze. Zabawa nimi polegała na podcinaniu bacikiem stojącego na ziemi bąka lub na wprowadzaniu go w ruch wirowy przez włożenie w górny otwór patyczka. Nazywane były cygą, kręglicą, frygą, wartołką, i warchołką”[3]. Również w renesansowej Polsce zabawka ta nie straciła na popularności. Pisał o niej Andrzej Kochanowski (synowiec Jana): „Jaką po długich salach gra się bawią dzieci,/W długiem kole patrzając,/ Ta biczmi pędzona, krzywem kołem polata”. Z epoki oświecenia pochodzi rysunek bąk został doskonale przedstawiony na rysunku Daniela Chodowieckiego „Zabawy dziecięce”. Można na nim zauważyć dwa rodzaje tej zabawki – kulę zakończoną szpicem umieszczonym na powierzchni ziemi oraz mniejszą w kształcie stożka[4].
Początkowo przy odkryciach archeologicznych zabawki traktowano marginesowo. W miarę doskonalenia metod poznawczych i przybywania nowoczesnych urządzeń ułatwiających żmudne badania, zabawka zyskała na znaczeniu i obecnie jest traktowana na równi ze znaleziskami innych przedmiotów użytkowych, ponieważ pomimo przypisywania zabawkom mniejszej roli niż innym znaleziskom, pozwalają one na poznanie podstaw życia rodzinnego, z drugiej strony jako przedmiot wykonany przez człowieka, w panujących wówczas warunkach, zabawki wskazują na poziom rękodzieła lub sztuki.
Na wzgórzu Hissarlik w Azji Mniejszej przy odkopywaniu miasta znaleziono między innymi terakotowe zabawki. W wieku III/IV p.n.e. miasto Tanagra w Beocji (współczesna Grecja) znane było z wyrobu terakotowych figurek rozsyłanych po całym kraju i sąsiednich terenach, będących pod wpływami Greków. W Muzeum Narodowym w Warszawie znajdują się eksponaty zabawek z wykopalisk egipskich, greckich, rzymskich i innych w postaci lalek glinianych, odlewów ołowianych i naczyń ceramicznych, niektóre pięknie zdobione, reprezentujące dzieła sztuki rękodzielniczej[5].
Z zapisów wiadomo, że w starożytnym Rzymie produkowano bardzo kosztowne lalki woskowe, które ze względu na nietrwały materiał nie dochowały się do naszych czasów. Dochowały się natomiast i są przechowywane w wielu muzeach piękne miniatury wykonane z kości słoniowej, brązu, srebra, złota oraz importowanego z dalekiej północy, wtedy bardzo drogiego, bursztynu. Na północ od Rzymu, w Dolnej Austrii i we Francji znaleziono figurki z kamienia sprzed więcej niż dwu tysięcy lat, które archeolodzy określili jako lalki. Z tego samego okresu w Cieszynie w wykopaliskach z najstarszej warstwy znaleziono piękną miseczkę ornamentowaną wewnątrz rytymi pasami, a w warstwie z I-II wieku .n.e. małą drewnianą siekierkę[6].
Wiele zabawek odnaleziono w warstwach osadniczych. W Pałukach, Biskupinie i Kaliszankach, „w warstwach kultury łużyckiej sprzed 550-400 lat p.n.e. znaleziono grzechotki gliniane”[7]. Warto zaznaczyć, że grzechotki, w różnych okresach historycznych, przybierały różne kształty, jedne przypominały gruszkę inne ptaka wypełniane były drobnymi kamykami. Grzechotkom przypisywano również magiczną rolę, ich zadaniem było chronić dziecko od chorób, nieszczęść oraz odganiać złe moce.
W gronie najstarszych zabawek wymienić należy klocki, ponieważ ceramiczne znano już w Mezopotamii. „Do dziecinnych pokoików na stałe trafiły na przełomie XVIII i XIX wieku, kiedy to niemiecki pedagog zaprojektował komplet brył z kamienia, które od jego nazwiska nazwano cegiełkami Tillicha. Inni projektanci tamtych czasów szybko podjęli temat. I tak kolejno popularność zdobyły: w Niemczech klocki firmy Richter’s, trzy serie klocków nazwanych „Metamorfozy, czyli zabawy genetyczne” wymyślone przez antykwariusza z Francji – Allizeau”[8].
W Polsce także powstała odrębna seria klocków drewnianych. „Na początku XX wieku firma „Gnom” za namową inżyniera Bronisława Mańkowskiego, zaprosiła do współpracy znakomitego architekta Stanisława Noakowskiego, który zaprojektował klocki nawiązujące formą i możliwością złożenia zarówno do światowych osiągnięć architektonicznych, jak i do lokalnych okazów budownictwa ludowego. Dzieci mogły ułożyć z klocków bądź grobowiec rzymski, kościół gotycki, bądź tak charakterystyczną dla polskiego krajobrazu kapliczkę zakopiańską. I chociaż jedno pudełko zawierało zaledwie 13 rodzajów elementów, dzieci mogły również składać budowle wedle własnych upodobań, gdyż drewniane moduły Noakowskiego można było łączyć w dowolny sposób. Jego klocki były zawsze opatrzone broszurą z obszernym komentarzem wyjaśniającym najważniejsze cechy poszczególnych stylów architektonicznych. Była to zatem zabawka konstrukcyjno-edukacyjna, rozwijająca wyobraźnię przestrzenną, spostrzegawczość i fascynację architekturą, co niejednokrotnie miało wpływ na wybór przyszłego zawodu. Pierwsza edycja polskich klocków w latach 1922-1923 wynosiła 15 tysięcy egzemplarzy. W latach powojennych, kiedy klocki firmy „Gnom” zniknęły z półek sklepowych, wielu uznanych już architektów wspominało je z sentymentem jako jedną z lepszych zabawek swojego dzieciństwa”[9].
Największą popularność na świecie zdobyły dotychczas klocki Lego (nazwa klocków pochodzi od słów „leg” i „godt” oznaczających dobrą zabawę), wymyślone w 1932 roku przez Duńczyka – Ole Kirka Christiansen’a. Przez kilkanaście lat owe klocki, robione z drewna w malutkiej rodzinnej wytwórni, funkcjonowały w Danii w wersji nieopatentowanej. Dopiero w 1958 roku syn twórcy, Godtfried udoskonalił proces produkcji klocków, wprowadzając patentowo specjalny system łączenia klocków, oparty na tulejkach ukrytych w podstawie klocka. Od tego czasu narodziło się prawdziwe klockowe szaleństwo, które nieprzerwanie trwa do dziś.
W muzeach archeologicznych w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i innych obok reliktów ówczesnego kultu i obrzędów oraz przedmiotów codziennego użytku, stroików i ozdób znajdują się też zabawki, np. związane ze świętami Bożego Narodzenia oraz Wielkiej Nocy maski i skrzypce kolędnicze, klekotki oraz trzaskawki[10].
W wykopaliskach z okresu średniowiecza prawie nie spotyka się zabawek. Jeśli jakieś występują, to są prymitywne i najprostsze, gdyż w średniowieczu wskutek ciągłych wojen cofała się w pewien sposób powszechna kultura. Tylko w siedzibach możnych władców znaleziono zabawki importowane z dalekich stron. Są to najczęściej gliniane, cynowe, a czasem nawet srebrne miniaturowe mebelki, żołnierzyki, zwierzątka na kółkach i różnego typu zabawki edukacyjne, np. nawleczone na sznurki wycięte litery.
„W średniowieczu zabawkami bawiły się nie tylko dzieci, ale i dorośli. Na dworach królów i możnowładców prawdziwą furorę robiły skomplikowane zegary, które oprócz tego, że pokazywały fazy księżyca i lata, wyposażone też były w dziesiątki, a nawet setki ruchomych figur. W tamtych czasach powszechnym zainteresowaniem cieszyły się również mechaniczne zwierzęta i poruszające się manekiny, które potrafiły na przykład grać na instrumentach lub pisać listy. Ceniono też wzorowane na osiągnięciach starożytnych konstruktorów automatyczne teatrzyki, za pomocą których przedstawiano różnorodne sceny dworskie i obyczajowe, zabawy ogrodowe oraz słynne bitwy”[11]. Dopiero w końcu XV wieku, kiedy wielkie odkrycia geograficzne przesunęły źródła inspiracji i inicjatywy kulturalnej na zachód, do Francji, Hiszpanii i Anglii, nastąpił rozwój wytwórczości dóbr użytkowych w Europie, a w tym i zabawek[12].
W końcu XV wieku w Paryżu wykształcił się ośrodek produkcji lalek. Wyobrażały one osoby dorosłe i ubrane były według najnowszych kreacji mody. Wysyłano je na dwory książęce jako wzory reklamujące stroje. W tym czasie wykształcił się ośrodek produkcji w Norymberdze, gdzie wyrabiano lalki z papieru łączonego gumą tragantową[13]. Lalka uznawana jest za jedną z najstarszych zabawek, niektórzy uważają, że powstała wtedy, kiedy pojawiła się na świecie mała dziewczynka. Z upływającymi wiekami zmieniała się od najprostszej postaci – kijka odzianego w gałganki, do tej dzisiejszej postaci lalki np. Barbie (stworzonej w 1959) czy innych interaktywnych bobasów.
Kroniki wspominają, że zabawki przeznaczone dla wyższych sfer odlewano ze złota i ozdabiano perłami. Niektóre osiągały wręcz zawrotną cenę. W 1571 roku księżna Lotaryngii zamówiła dla córeczki księżnej bawarskiej kilka lalek oraz „małe gospodarstwo ze srebra, składające się z kredensu, garnków, talerzy i innych rzeczy”. Zabawkami z drogocennych kruszców bawił się też Ludwik XIV (1638-1715). Miał między innymi srebrny statek na kółkach oraz złotą armatkę ciągniętą przez pchłę[14].
W XVII wieku w ośrodkach alpejskich produkowano zabawki drewniane w związku z istniejącą już tam od kilkuset lat chałupniczą produkcją figurek, rzeźb religijnych i szopek. W Sonnenbergu, w Turyngii, zaczęto masowo produkować zabawki i lalki toczone z drewna. Chałupnicy w Turyngii produkowali ich coraz większe ilości i zarzucali swymi wyrobami Niemcy. W latach 1806-1810 zaczęto stosować wyklejanie główek, korpusów, rąk i nóg u lalek, co obniżało koszt wykonania. Lalkom stopniowo dodawano włosy, najpierw naturalne (ludzkie), potem z włochatych, mohairowych tkanin. Zaczęły też pojawiać się porcelanowe lalki[15].
W 1851 roku Japończycy jako pierwsi wystawili na światowej wystawie w Londynie lalkę przedstawiającą małe dziecko, co następnie dość szybko podchwycili producenci niemieccy. Wówczas zmniejszyło się znacznie zapotrzebowanie na francuskie lalki dworskie przedstawiające dorosłe kobiety. Niemcy często postrzegani są jako prekursorzy w dziedzinie produkcji zabawek w Europie[16].
W 1880 roku rzemieślnik w Sonnenbergu Heinrich Stier opracował ruchome oczy i od tego czasu zaczęto produkcję lalek z zamykanymi oczami. W tym samym czasie opracowano głos u lalek. Tak więc produkcja lalek stała się także okazją do zaprezentowania umiejętności technicznych. Żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku, niemiecki mechanik Leonhard Maelzer skonstruował orkiestrę składającą się z 43 lalek automatów, które potrafiły grać różne utwory muzyczne. Oprócz tego opatentował urządzenie, dzięki któremu lalka mogła wymawiać dwa słowa „mama” i „tata”. W 1826 roku jedna z francuskich firm wprowadziła na rynek lalkę chodzącą. Pod koniec XIX wieku dzięki miniaturowemu fonografowi lalki mogły wygłaszać już całe zdania. W owym czasie im bardziej skomplikowana była zabawka tego typu, tym większym powodzeniem cieszyła się na rynku[17].
Początek XX wieku przyniósł modę na lalki niemowlaki (dzidziusie). Już wtedy dzieciństwo było postrzegane jako ważny etap życia, czyli czas rozwoju i kształtowania pewnych postaw. Pedagodzy dostrzegali wpływ zabawek na wyuczanie się ról społecznych, a producenci zabawek sprytnie to wykorzystywali. „Niemiecki zabawkarz Armand Marseill był jednym z pierwszych, który podjął się produkcji lalek dzidziusiów, tzw. dream baby. Od 1926 roku lalki te zrobiły furorę na europejskich rynkach. Były niemowlęta naturalnych rozmiarów i całkiem malutkie, do których dołączano akcesoria w postaci pieluszek, becików, smoczków, butelek z mlekiem[18].
Wraz z rozwojem produkcji lalek nastąpił rozwój produkcji zabawek drewnianych. Produkowano coraz więcej klocków, składanek i pojazdów. „Na początku XX wieku Katarzyna Kruze z powrotem wróciła do produkcji lalek przedstawiających dziecko. Na wystawie w Berlinie wystawiła ona lalki przedstawiające małe dziewczynki ubrane w ładne i dobrze dobrane stroje. W tym czasie Margarette Steiff rozwinęła, zapoczątkowaną w 1880 roku, produkcję zabawek pluszowych, a szczególnie niedźwiadków”[19].
Przełom XVII wieku to pojawienie się we Francji i we Włoszech, karuzelek jako urządzeń do zabawy, choć pierwsze wzmianki o nich pochodzą ze średniowiecza. Do Polski karuzele dotarły na przełomie XVIII i XIX wieku. W tym czasie obrotowe atrakcje były bardzo bogato zdobione, wyposażone w piękne rzeźbione zwierzątka. Niestety, w Polsce nie zachowały się takie karuzele, bowiem większość z nich sprzedano zagranicznym kolekcjonerom. Współczesne karuzele są nowoczesne i często obracają się wokół kilku osi[20].
Momentem przełomowym była rewolucja techniczna. Wynalezienie silnika parowego, a później elektrycznego przyspieszyło także rozwój przemysłu zabawkarskiego. Odpowiednie prasy i cienka blacha pozwalały na masową produkcję estetycznych oraz tanich zabawek, przy produkcji zabawek zaczęto uwzględniać najsłynniejsze wynalazki.
W tym okresie pojawiły się pierwsze zabawki blaszane wyrabiane z cienkiej ocynowanej blachy stalowej. Na arkuszu blachy wytłaczano części o określonym kształcie, później wycinano i montowano poszczególne części czy to lutując czy to łącząc je na zaczepy. Na koniec były one zdobione ręcznie malowanymi lub emaliowanymi detalami. „Pod koniec XIX wieku stosowano kilka metod zdobienia: druku bezpośredniego (przy pomocy twardej płyty), kalkomanii, litografia offsetowa (odbijanie wzoru na wałku pokrytym gumką, a następnie przenoszenie go na blachę). Z czasem do zabawek dodawano mechanizmy wprawiające je w ruch”[21]. Kiedy na drogi wyjechał pierwszy samochód, wkrótce w sklepach pojawiła się jego zabawkowa miniatura, podobnie stało się z samolotem, koleją, a w czasach nam współczesnych z pierwszą rakietą kosmiczną lub telefonem komórkowym.
Po pierwszej wojnie światowej Niemcy stracili pierwszą pozycję na europejskim rynku zabawkarskim. Rozwinął się przemysł japoński, konkurujący na rynkach międzynarodowych z przemysłem niemieckim tanimi i ładniejszymi wyrobami. „Jednak przed drugą wojną światową niemiecki przemysł zabawkarski znów zaczął zdobywać rynki światowe, gdyż reżim hitlerowski położył duży nacisk na jego rozwój. Największe ilości zabawek eksportowano wówczas do Stanów Zjednoczonych”[22].
Po drugiej wojnie światowej największym producentem i konsumentem zabawek stały się Stany Zjednoczone USA, Japonia nadal jednak była w czołówce producentów zabawek, na rynku zaś europejskim dominowały takie państwa jak Anglia, Francja, Włochy i Szwecja.
Historia zabawek w Polsce sięga początków istnienia państwa, niestety w najstarszych polskich źródłach pisanych i ikonograficznych niewiele można odnaleźć informacji na temat życia dzieci, a więc także i zabawek. Jak podaje K. Kabacińska „jeszcze w osiemnastym stuleciu znajdujemy stosunkowo niewielką ilość szczegółowych danych o zabawkach dziecięcych (…) Częściej można odnaleźć krótką wzmiankę o istnieniu jakiegoś przedmiotu zabawy”[23].
Także i losy przemysłu zabawkarskiego układały się odmiennie niż innych krajach europejskich, na co na pewno wpływ miała sytuacja polityczna Polski. Początek produkcji zabawkarskiej datuje się na rok 1924, kiedy to zaczęły powstawać małe zakłady oparte przede wszystkim na pracy chałupniczej, które dysponowały skromnymi funduszami na wyposażenie w maszyny i urządzenia.
Ośrodkiem produkcji stała się Częstochowa i jej okolice, gdzie robiono zabawki celuloidowe, metalowe, szklane, różnego rodzaju świecidełka oraz lalki. Drugim ośrodkiem stał się Kraków i jego okolice, gdzie produkowano lalki regionalne, zabawki rzeźbione, wyrzynane z drewna i bogato zdobione krakowską techniką malarską, dość specyficzną dla tego regionu. Wyroby te trafiały przez hurtowników nawet na rynki zagraniczne. Odbiorcami tych zabawek byli przede wszystkim emigranci z tego regionu, którzy jednocześnie propagowali te zabawki, szczególnie na terenie USA.
Kolejnym ośrodkiem produkcji stała się Warszawa i jej okolice. Lalki produkowano (w dużych ilościach), chałupniczo w Wawrze, które były lepiej wykonane i droższe od częstochowskich. W centrum Warszawy kilka małych zakładów produkowało lalki z tkanin z oczami ruchomymi i mówiące „mama”. Ze względu na oryginalny styl wysyłano je jako upominki za granicę. Ośrodkiem produkcji zabawek toczonych z drewna był Kałuszyn koło Mińska Mazowieckiego i Leżajsk. Z tych ośrodków wysyłano również dużo wyrobów na eksport. W okręgu łódzkim produkowano zabawki z tkanin, jak pieski i niedźwiadki o niewyszukanym wyglądzie i sposobie wykonania[24].
W okręgu poznańskim produkcja zabawek nie miała żadnego gospodarczego znaczenia. Uregulowane i dość ściśle przestrzegane warunki współpracy między chałupnikami a właścicielami warsztatu, między władzami fiskalnymi a przedsiębiorstwem oraz powszechnie znana solidarność wykonania spowodowały, że okręg ten nie mógł sprostać konkurencji z wyjątkiem Kalisza, gdzie była duża wytwórnia zabawek Szrajera produkująca duży asortyment misiów pluszowych, bogaty asortyment małpek groteskowych oraz dużą kolekcję piesków. Produkowano również lalki celuloidowe oraz klocki drewniane. Organizacja wytwórni stała na wysokim poziomie, a zabawki eksportowano na rynki zachodnioeuropejskie[25].
W latach międzywojennych produkcja zabawkarska w Polsce nie była uregulowana odpowiednimi przepisami. Nie było rzemiosła i zawodu zabawkarskiego. W związku z tym wyrabiały je przeważnie osoby nie mające w tym kierunku żadnego przygotowania zawodowego, co wpływało na niską jakość produkcji. Podczas drugiej wojny światowej całkowicie upadła wytwórczość zabawek w wyniku eksterminacji ludności żydowskiej, która głównie zajmowała się produkcją i handlem zabawek[26].
Po drugiej wojnie światowej nastąpiły przegrupowania wśród producentów zabawek, sama zaś zabawka zyskała na znaczeniu. Nastąpił szybki rozwój tej gałęzi przemysłu na całym świecie, przekraczający znacznie swym wzrostem rozwój innych przemysłów. Wiązało się to przede wszystkim ze wzrostem ogólnej kultury, zmianą poglądów na sprawy wychowania dzieci, wzrostem dobrobytu, rozwojem produkcji tworzyw sztucznych oraz nowymi technologiami.
W 1961 roku powstał Europejski Związek Zrzeszeń Producentów Zabawek oraz Międzynarodowa Rada do Spraw Zabaw Dziecięcych i Zabawek (International Council for Children’s Play) z siedzibą w Szwajcarii. ICCP ma za zadanie popieranie badań naukowych i produkcji zgodnej z wymaganiami współczesnej pedagogiki, higieny i profilaktyki lekarskiej. W tym celu wydaje się czasopisma zamieszczając fachowe publikacje dotyczących zarówno ekonomiki branżowej, jak i technologii produkcji.
Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych – Polish Toy Association działa na polskim rynku od września 2002 roku. Stowarzyszenie skupia obecnie około 50 członków, kreuje wizerunek przedsiębiorstw i ułatwia współpracę pomiędzy przedsiębiorcami prowadzącymi działalność w zakresie produkcji i dystrybucji zabawek oraz artykułów dla dzieci. Głównym celem jest promocja branży zabawek i artykułów dla dzieci w kraju i za granicą, poprzez stwarzanie korzystnych warunków dla rozwoju rynku zabawek i artykułów dziecięcych, wspieranie eksportu polskich produktów, ochrona interesów producentów, eksporterów i dystrybutorów tej branży to nasze główne zadania. Od 12 marca 2004 r. Polskie Stowarzyszenie Branży Zabawek i Artykułów Dziecięcych jest członkiem TIE – Toy Industries of Europe, czyli Europejskiego Stowarzyszenia Zabawek[27].
Z rozwojem produkcji łączy się rozwój handlu przez organizowanie targów międzynarodowych, które odbywają się w USA (Nowy Jork), w Wielkiej Brytanii (Brighton i Horrogate), we Francji (Lyon), we Włoszech (Mediolan), w Japonii (Tokio) oraz w Niemczech (Norymberga). Poszczególne kraje produkują różnorodne zabawki, a z produkcją europejską i amerykańską zaczęły skutecznie konkurować Japonia, Chiny (Hong-Kong) czy Korea.
Z biegiem czasu zabawki stawały się coraz doskonalsze i różnorodne. Dzisiaj półki sklepowe aż uginają się od najrozmaitszych zabawek. Producenci prześcigają się we wprowadzaniu na rynek nowych wzorów i pomysłów, w tworzeniu coraz to nowszych, bardziej kolorowych i skomplikowanych gier oraz zabawek, mających rozwijać wyobraźnię dziecka. Podobnie jak kilka stuleci temu, tak i teraz zabawki, którymi bawią się dzieci, świadczą o poziomie technologii i zamożności poszczególnych społeczeństw.
[1] http://www.muzeumzabawek.eu/ (dostęp 28.12.2012)
[2] Grzechotki odnaleziono w czasie prac wykopaliskowych w Biskupinie.
[3] http://www.muzeumzabawek.eu/ (dostęp 26.12.2012)
[4] K. Kabacińska, Zabawy i zabawki dziecięce w osiemnastowiecznej Polsce, Wyd. Poznańskie, Poznań 2007, s. 82.
[5] A. Secomski, Zabawki w Polsce i na świecie, [w:] Zabawki, praca zbiorowa, Wyd. Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, Warszawa 1967, s. 8-9.
[6] P. Jasienica, Słowiański rodowód, Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2008, s. 178.
[7] Z. Rajewski, 10 000 lat Biskupina i okolic, Wyd. PZWS, Warszawa 1965, s. 29.
[8] http://www.muzeumzabawek.eu/ (dostęp 28.12.2012)
[9] http://www.muzeumzabawek.eu/ (dostęp 28.12.2012)
[10] Kołatki są również do dzisiaj używane w kościołach. W Wielki Piątek, kiedy milkną dzwony, ministranci właśnie za pomocą tych drewnianych przedmiotów obwieszczają kolejne etapy nabożeństw. Wielkie terkoty i kołaty, robiące duży hałas używane są w wielu parafiach podczas Rezurekcji, obok innych hałaśliwych przedmiotów i czynności dla podkreślenia radości związanej ze Zmartwychwstaniem.
[11] R. Zięzio, Historia zabawek, historia zabawy, „Gazeta Zabawkarska” 2003, nr 6, s. 7.
[12] Tamże, s. 8.
[13] D. Galas, Lalka i jej dom, Katalog wystawy, Warszawa 1995, s. 4.
[14] http://www.artykul.com.pl/historia-zabawek (dostęp 27.12.2012)
[15] A. Secomski, Zabawki w Polsce…, wyd. cyt., s.-9.
[16] R. Zięzio, Z zagadnień wiedzy potocznej o zabawkach i zabawkarstwie, [w:] Ogród spustoszony – Kontynuacja i zmiana w kulturze współczesnej wsi polskiej. Materiały I Konferencji Naukowej, Kraków 1995, s. 89-91.
[17] J. Bujak, Zabawki…, wyd. cyt., s. 77.
[18] E. Liszka, Lalki świata, „Zabawy i Zabawki” 1997, nr 1-2, s. 150-151.
[19] Tamże, s. 80.
[20] http://www.muzeumzabawek.eu/ (dostęp 28.12.2012)
[21] http://www.muzeumzabawek.eu/ (dostęp 28.12.2012)
[22] J. Bujak, Zabawki…, wyd. cyt., s. 86.
[23] K. Kabacińska, Zabawy …, wyd. cyt., s. 152.
[24] R. Zięzio, Ośrodki zabawkarskie w Polsce na tle porównawczym, [w:] Bogaci tradycją – kontynuacja i zmiana w kulturze współczesnej wsi polskiej, Materiały II Konferencji Naukowej, Kielce 1996, s. 17.
[25] J. Strzelec, Przemysł zabawkarski w Polsce, „Studia i materiały”, Zeszyt 1 Muzeum Zabawkarstwa w Kielcach, Kielce 1986, s. 58.
[26] R. Zięzio, Ośrodki zabawkarskie …, wyd. cyt., s. 18.
[27] http://www.toys.pl/rys_historyczny.htm (dostęp 08.12.2012)