Słowa ten popularnej pieśni stworzył Franciszek Bohomolec (1720-1784), jezuita, wybitny komediopisarz, publicysta, wydawca, nauczyciel w jezuickim Collegium Nobilium. Niektóre ze źródeł wskazują jako autora Celestyna Czaplica lub i Franciszka Ksawerego Chomińskiego. Autor muzyki jest nieznany. Warto wiedzieć, że istnieje kilka wariantów tego utwory (ok. 6). Pieśń zaliczana jest do utworów biesiadnych, a samo pojęcie „kurdesz”, pochodzące z języka tureckiego oznacza przyjaciela, brata, towarzysza zabawy, biesiady.
Pieśń było przebojem Warszawy XVIII wieku, zaś jej bohaterami stali się Grzegorz Łyskiewicz, pierwszy prezydent Warszawy okresu stanisławowskiego i jego żona Anna (Anula), których gościem bardzo częstym bywał F. Bohomolec. Później pieśń trafiła do szlachty i do żołnierzy. Dziś także towarzyszy różnym uroczystościom.
Każ przynieść wina, mój Grzegorzu miły!
Bodaj się troski nigdy nam nie śniły.
Niech i Anulka tu zasiądzie z nami.
/Kurdesz*, kurdesz nad kurdeszami!/ bis
Skoro się przytknie ręka do butelki,
znika natychmiast smutek z serca wszelki!
Wołajmyż tedy dzwoniąc kieliszkami:
/kurdesz, kurdesz nad kurdeszami!/ bis
Niezłe to wino, do Ciebie, mój Grzelu!
Cieszmy się póki możem, przyjacielu!
Niech stąd ustąpi nudna myśl z troskami.
/Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami!/ bis
Patrzcie, jak dzielny skutek tego wina,
już się me serce weselić poczyna.
Pod stół kieliszki, pijmy szklanicami,
/kurdesz, kurdesz nad kurdeszami!/ bis
I ty, Anulko, połowico Grzela,
bądź uczestniczką naszego wesela,
nie folguj sobie, chciejże wypić z nami.
/Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami!/ bis
Już po butelce! Niech tu stanie flasza,
wiwat ta cała kompanija nasza!
Wiwat z Maciusiem i przyjaciołami!
/Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami./ bis