Literatura XX wieku często siegała po temat władzy.
Obrazowała niejednokrotnie bezradność człowieka wobec siły od niego znacznie silniejszej, jaką była władza.
To ona odbierała człowiekowi wolność i godność, dopuszczając się wobec jednostki wszelkich środków ucisku i terroru.
Wywierała na jednostkę lub całe grupy (społeczeństwa) rzeczywisty wpływ stosując narzędzia wyzysku, realizujac własne cele.
Pisarze pokazywali odhumaanizowane prawo, zz którym jednostka nie mogła w żaden sposób wygrać.
Człowiek stawał się przedmiotem niezrozumiałej dla niego gry.
Był niczym wobec ogromnej i silnej machiny, dlatego tracił poczucie sensu istnienia.
Bezpodstawne aresztowania, zsyłki, morderstwa i ludobójstwo stały się codziennością w nazistowskich Niemczech, a także w krajach faszystowskich i komunistycznych, zwłaszcza w ZSRR.