Stałym elementem kolorytu miasta sa kwiaciarki. Od lat funkcjonowały na kieleckim Rynku, bez względu na pogodę, jedynie pod parasolami. Kilka lat temu, w ramach rewitalizacji tej części miasta, przesunięto ich miejsce „postoju” w głąb ulicy Warszawskiej, sytuując je także w kolorowych pawilonikach.
Może i zyskała estetyka tego miejsca,m ale „coś niepowtarzalnego” jednocześnie zniknęło. Odwiedziliśmy miejsce 1 kwietnia i choć wiosna puka do okien i drzwi, przed budkami mało kwiatów na zewnątrz. Będziemy uzupełniać galerię fotograficzną.
Zaglądajcie, zapraszamy…