Idee renesansowe twórczości Jana Kochanowskiego

Typowy człowiek renesansu to humanista, osoba wszechstronnie wykształcona, doceniająca wartość nauki i wiedzy, otwarta na świat i poszukująca w nim ładu, piękna i harmonii.
Jest to też ktoś zainteresowany antyczną kulturą i pragnący rozwijać filozofię wzorowaną na systemie filozoficznym starożytnego człowieka. W oparciu o myśl humanistyczną gorąco wierzy taka osoba w możliwości twórcze człowieka i głosi potrzebę poznania i rozwijania indywidualnej, silnej jednostki ludzkiej.
Powyższe idee i postawy nie są obce naszemu poecie żyjącemu w epoce renesansu – Janowi Kochanowskiemu. Realizuje on wszystkie postulaty myśli humanistycznej.
Po pierwsze jest poetą wykształconym. Zna języki klasyczne, dba o kształt swego stylu, o formę uprawianych gatunków i o artyzm języka. Tworzy w języku narodowym, co jest szczególną cechą twórców odrodzenia. Jego zwrot do antyku możemy obserwować na kilku płaszczyznach. Jedną z ich jest dobór gatunków charakterystycznych dla starożytnej epoki, a więc: pieśni, fraszki, dramatu klasycznego, elegii. Kolejny aspekt to propagowanie filozofii wywodzącej się z antyku, tj. epikureizmu i stoicyzmu. Kochanowski zarówno w pieśniach jak i we fraszkach głosi niezwykle silną afirmację życia, świata i Boga. W pieśni religijnej pt. „Czego chcesz od nas Panie” przedstawia nam świat jako idealne dzieło genialnego stwórcy, w którym panuje ład i harmonia. Również „Pieśń świętojańska o Sobótce” to obraz sielskiego szczęścia człowieka, który żyje w zgodzie z naturą i z niej czerpie wszystko, co potrzebne do egzystencji. Fraszki pt. „Na lipę”, „Na dom w Czarnolesie”, „Na zdrowie” są potwierdzeniem wartości natury, przyrody, zdrowia, spokoju życia wiejskiego.
Kochanowski proponuje ludziom by cieszyli się z każdej chwili życia i wykorzystywali je w pełni. Owo polecenie, na wzór horacjańskiego „Carpe diem” odzwierciedlają m.in. słowa z pieśni pt. „Miło szaleć, kiedy czas po temu”:
„Dziś bądź wesół, dziś użyj biesiady
O przyszłym dniu niechaj próżnej rady.
Już to dawno Bóg odmyślił w niebie,
A k’tej radzie nie przypuszczą ciebie”.
Sam poeta pełen jest humoru i pogody ducha. Spod jego pióra wychodzi mnóstwo żartobliwych fraszek o tematyce dworskiej, np. „O doktorze Hiszpanie”, miłosnej „Do Hanny”, „Do Dziewki”, czy obyczajowej, np. „O Koźle”.
Postawę stoicyzmu, czyli jednakiego przyjmowania szczęścia i nieszczęścia, Kochanowski propaguje szczególnie silnie w słowach trenu XIX: „Ludzkie przygody, ludzkie noś”. Chce podkreślić, że istota egzystencji to splot radości i smutków. Każdy rodzaj przeżycia wzbogaca osobowość człowieka. Ważne jest, aby przejść przez nie z zachowaniem ludzkiej dumy i godności.
Następną cechą twórczości Kochanowskiego, która zawiera się w renesansowym postrzeganiu rzeczywistości jest umiłowanie sławy. Mistrz z Czarnolasu staje się wskrzesicielem horacjańskiej wizji poety jako indywidualności i wybrańca postawionego ponad tłumem. Mówi o sobie we wstępie do „Psałterza Dawidów”:
„I wdarłem się na skałę pięknej Kalijopy,
gdzie dotychmiast nie było znaku polskiej stopy.”
Wierzy, że akt tworzenia sztuki zapewni mu chwałę doczesną i pośmiertną, że on sam przetrwa w swoich dziełach:
„I opatrzył to dawno syn pięknej Latony,
że kości moich popiół nie będzie wzgardzony”.
Jest wreszcie w kanonie cech twórcy doby odrodzenia szczególne umiłowanie ojczyzny i troska o jej dobro. Kochanowski wielokrotnie w swoich utworach podejmuje tematy polityczne, występuje jako sumienie narodu. W tragedii opartej na wzorach klasycznych pt. „Odprawa posłów greckich”, wykorzystując starożytny mit trojański, porusza problem przekupstwa, prywaty i zdrady, które prowadzą do zguby państw. Jego patriotyzm i troska o los Polski wyraża też pieśń V „O spustoszeniu Podola”. Gani w niej charakteryzującą rodaków prywatę, nierozważność w działaniu, niezdolność do utrzymania armii, które powodują sytuację, gdzie nasz kraj jest grabiony, hańbiony i niszczony. Jakże gorzkie i ironiczne są jego słowa:
„Cieszy mię ten rym: 'Polak mądr po szkodzie’.
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie.
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
że i przed szkodą, i po szkodzie głupi”.
Kochanowski łączy często służbę ojczyźnie i miłość ku niej ze szczególnie ważną dla niego wartością cnoty.
W pieśni XII opiewa cnotę i prawość człowieka, który swoje życie poświęca ojczyźnie.
„Cnota…
…Sama ona nagrodą i płacą jest w sobie.”
Takich ludzi nagradzać też będzie Bóg po śmierci:
„A jeśli komu droga otwarta do nieba,
Tym, co służą ojczyźnie.”
O służbie dla kraju mówi jeszcze raz w pieśni XIX. Uważa, że może ona być wyrażana w różnoraki sposób, czy to przez walkę, czy przez szczepienie dobrych obyczajów, lub dbanie o ogólny porządek w państwie:
„Służmy poczciwej sławie, a jako kto może
Niech ku pożytku dobra wspólnego pomoże”.
Z kolei fraszka pt. „Na Sokalskie mogiły”, to pochwała i gloryfikacja śmierci w obronie swego kraju:
„Tuśmy się mężnie prze ojczyznę bili
I na ostatek gardła położyli
Nie masz przecz, gościu, złez nad nami tracić,
Taką śmierć mógłbyś sam drogo zapłacić”.
Jan Kochanowski jest zatem poetą w pełni renesansowym. W jego twórczości realizowane są wszystkie założenia humanizmu. Mamy tu postawy, poglądy, filozofię i system wartości, które są zgodne z tymi, przyjętymi przez światłych ludzi odrodzenia.
[MP]