Cierpienie – siła niszcząca, czy kształtująca ludzką osobowość? Rozwiń na podstawie literatury [plan]

I WSTĘP: Dlaczego ludzie doznają cierpień – czy to wina ich samych, czy też bezlitosnego losu gotującego im stale „niespodzianki”? Cierpienia i udręka moralna mogą też być swego rodzaju wyższą koniecznością, a nawet modą, sposobem na życie, przejawem sprzeciwu wobec świata.
Na pewno dużo jest prawdy w myśli W.S. Reymonta: „Cierpienie nie jest prawem natury, jest to czasem jej przywilej, bo w tajnikach dusz niektórych nadmiar boleści staje się kolebką zbrodni lub geniuszu”.

II ROZWINIĘCIE.

 

  • Moralny sens cierpienia, jako czynnika oczyszczającego duszę i osobowość człowieka. Pomost między zwątpieniem a nadzieją i wiarą.
    – Księga Hioba,
    – wiersz „Przedśpiew” L. Staff („we łzach widzieć słodycz smutną/dobroć chorą w grzechu”),
    – „Treny” J. Kochanowski,
    – „Kwiatki św. Franciszka” (sens ascezy i umartwienia),
    – liryka J. Kasprowicza: od zwątpieńczego „Dies irae” do pełnego ufności i pokory „Hymnu św. Franciszka z Asyżu”
  • Cierpienie rodzące nienawiść i zatwardziałość moralną, wyrachowanie i cynizm.
    – „Opowiadania” T. Borowski
    – „Inny świat” G.H. Grudziński
    – „Rozmowy z katem” K. Moczarski (postać Stroopa)
    – „Rok 1984” G. Orwell (motyw buta wiecznie depczącego ludzką twarz)
  • Cierpienie jako destrukcyjna moda romantyków, konsekwencja wyborów moralnych
    – „Konrad Wallenrod” A. Mickiewicz,
    – „Giaur” G. Byron,
    – „Cierpienie młodego Wertera” J.W. Goethe
  • Cierpienie jako konsekwencja braku zrozumienia i niespełnienia, samotności.
    – „Faust” J.W. Goethe
    – „Campo di Fiori” Cz. Miłosz (postać męczennika nauki – Giordano Bruno)
    – „Początek” A. Szczypiorski (pragnienie walczących, aby zginąć na oczach świata, kontrast walczącego getta z karuzelą za jego murami, postać prof. Winiarza)
    III ZAKOŃCZENIE.
    Pamiętajmy, że „najgorszym cierpieniem jest duszy chłód”. Wrażliwość i emocjonalność człowieka tworzy w nim tragiczny dysonans, który powstaje pomiędzy obrazem brutalnej rzeczywistości a jego konfrontacją z wyznawanym systemem wartości moralnych (wstrząs psychiczny bohatera opowiadania „Proszę państwa do gazu” T. Borowskiego).
    Należy jednak z nadzieją powiedzieć sobie: „Nil desperandum!”
    [PG]