Literatura renesansu, mimo ciągłego eksponowania jej odrębności wobec średniowiecza, również tworzyła wzorce osobowe, m.in. mające charakter paranetyczny, tak charakterystyczny dla średniowiecza. Jednym z takich wzorców osobowych był w literaturze polskiej wzór dobrego ziemianina, ale również, po prostu idealnego człowieka żyjącego w zgodzie z duchem epoki.
Najwyraźniej paranetyczny charakter mają utwory M. Reja, a szczególnie „Żywot człowieka poczciwego”. W tym dziele, autor przedstawia wzorzec prawego obywatela – szlachcica. Czyni to na tle zmieniającej się natury, która o każdej porze roku wymaga różnego typu działania, tak aby człowiek dążył do wkomponowania się w nią. Autor formuje pojęcie „prawego ślachectwa”, przypomina, że najwyższą wartością jest cnota, która jest celem i nagrodą sama w sobie. Prezentuje renesansową pełnię życia, zgodnie z postulatami filozofii epikurejskiej. Idealny ziemianin, to – według Reja – człowiek miłujący ojcowiznę i ziemię, dbający o dom, „czeladkę”, żonę, nie angażujący się w sprawy polityki i działalności publicznej, z wyjątkiem koniecznego minimum, jakim jest obowiązek posłowania. Nie musi on być wykształcony, ale za to uczciwy, honorowy. Zatem jawi nam się obraz spokojnego hedonisty, który stosuje się do hasła: „Używaj duszo miła! Masz wszystkiego dobrego dosyć, a wszakoż z bojaźnią bożą, a z wiernym dziękowaniem Jemu”
Natomiast dojrzały poeta-doctus, J. Kochanowski, pisze o człowieku w kontekście spokojnego i w gruncie rzeczy nudnego życia ziemiańskiego, lecz w stosunku wobec świata, innych ludzi i losu. Poeta radzi w swych pieśniach: „Albowiem na szczęście wszelakie serce ma być jednakie”. Tu uwidocznia się postawa beznamiętnego stoika szukającego „złotego środka. Z drugiej strony mówi carpe diem, nakazując, podobnie jak, Rej „chwytać dzień”, żyć pełnią życia. Jeszcze inaczej wyraża się w „Trenach”, gdzie burzy swą dotychczasową wizję harmonii, stoickiego spokoju i obojętności w życiu. W twórczości Kochanowskiego ujawnia się pewna ewolucja postaw wobec życia i światopoglądu. Zarówno Rej, jak i Kochanowski wskazują na wiodącą wartość rozumu i cnoty w życiu, widząc jego przemijalność i zmienność: „Nic pewnego na świecie / radość się z troską plecie”, nakazują żyć w sposób pełny, a jednocześnie z niezbędnym umiarem.
[PG]