Dlaczego warto studiować filozofię?

Większej części maturzystów studia o kierunku filozoficznym kojarzą się z brakiem perspektyw na zatrudnienie i ze studiowaniem dla samej idei. W powszechnym przekonaniu nie jest to kierunek tak atrakcyjny, jak marketing i zarządzanie, psychologia czy prawo. W praktyce studenci filozofii nie wyglądają jak oderwani od rzeczywistości, zagłębieni w książkach myśliciele. Są to normalni, dynamiczni ludzie, którzy, podobnie jak studenci innych kierunków, stawiają na sukces i karierę. Według nich studia filozoficzne warto podjąć z wielu względów. Po pierwsze: kończąc liceum nie zawsze jesteśmy do końca przekonani co do swoich zainteresowań. Często uparty maturzysta stanowczo próbuje dostać się na któryś z intratnych kierunków akademii ekonomicznej, zapominając, że jest kompletnym antytalentem matematycznym. Inny natomiast próbuje nakłonić rodziców do wyłożenia kilku tysięcy na prywatną uczelnię, przekonując jednocześnie, że z powodu dużej konkurencji dostanie się na wymarzone prawo do państwowej uczelni jest niemożliwe. Może więc, zanim drogą wyrzeczeń całej rodziny podejmiecie studia w kolejnej szkole biznesu, warto powalczyć o indeks studenta filozofii. Tym bardziej, że rektor Uniwersytetu im. Marii Curie-Skłodowskiej, prof. dr hab. Marian Harasimiuk, w wywiadzie udzielonym studenckiej gazecie zapytany o najbardziej przyszłościowe kierunki powiedział: „Ważne będą (…) nauki humanistyczne, które pomogą człowiekowi zachować człowieczeństwo, a nie zmieniać się w bezduszną maszynę. Poza tym socjologia, psychologia i filozofia pomogą ludziom przystosować się do tempa zmian, które sami wywołali”. Filozofia gwarantuje nam również elastyczność i możliwość dostosowania się do zmiennych trendów na rynku pracy, tym bardziej, że kierunek ten wiąże się z gruntowną nauką co najmniej dwóch języków, które trzeba zaliczyć egzaminem na poziomie niemalże filologicznym.

Wszystkich maturzystów, którzy przekonają się do tego kierunku, czekają złożone egzaminy, bo również na ten kierunek chętnych nie brakuje. Na egzaminie w Warszawie musimy przygotować się na test pisemny z wybranego języka (nie zdanie go nie przesądza o przyjęciu na studia, ponieważ można go poprawiać). Najważniejszy jest egzamin pisemny w formie wypracowania na jeden z kilku podanych tematów. Tematy zazwyczaj wymagają ruszenia głową i tzw. „filozoficznego zacięcia”. Na przykład kilka lat temu jeden z tematów brzmiał: „Czy racjonalność przysługuje wyłącznie istotom posługującym się językiem?” Wszystkich, których taki temat zwali z nóg, pocieszy zapewne fakt, że zazwyczaj jeden lub dwa tematy opierają się na lekturach szkolnych i brzmią nieco jak tematy wypracowań, z którymi mamy do czynienia w liceum, np. „Czy zbrodnię można uzasadnić? Napisz na podstawie wybranych lektur”. Ci, którzy przejdą pomyślnie etap pisemny, muszą przygotować się do egzaminu ustnego na podstawie kilku wybranych z dostępnej listy lektur, bądź tekstów filozoficznych. Na egzaminie ustnym można zdobyć punkty chociażby konsekwentnym wyborem owych lektur, świadczącym o szczególnym zainteresowaniu jakąś konkretną dziedziną. Na przykład: jeżeli zainteresują was „Dzienniki Gwiazdowe” Lema, wybierzcie pozostałe dwa teksty również z dziedziny futurologii. Nie warto iść po najmniejszej linii oporu i wybierać teksty najkrótsze i najłatwiejsze i sporządzać z nich ustną relację, ponieważ każdy członek komisji doskonale je zna. Na zakończenie warto dodać, że studia o kierunku filozoficznym obejmują stosunkowo niewielką ilość godzin, toteż zostaje dużo czasu na aktywne uczestniczenie w życiu studenckim.

[SR]