Wiejskie kobiety, nieraz zespoły układały i nadal układają okolicznościowe piosenki, w formie przyśpiewek, śpiewanych na tradycyjne, ludowe melodie. Prezentowany utwór pochodzi z okolic Bielin, leżących w Górach Świętokrzyskich, a śpiewała go Julianna Krzosowa. To kolejna zachowana dla potomnych przyśpiewka ze zbioru wydanego w 1963 roku, a zebranego przez Zygmunta Włodzimierza Pyzika.
Jakżem chodzieł koło lasu, lasu ciemnego, lasu ciemnego,
(:Uslysałem płac dziewcyny wionecka swego 🙂
2. A cegóz ty dziewce płaces, cy ci wionka zol, cy ci wionka zol.
(:Cemu ześ ty nie płakała, jak zem ci go broł 🙂
2. A jakże jo miałam płakać, kiedyś mi nie doł, kiedyś mi nie doł.
(: Kiedyześ mi obiecywoł, ze mie bedzies mioł 🙂
4. Teraz chodzis, spacerujes z mojem wioneckiem, z mojem wioneckiem,
(: A jo sie tak trapić muse z tym dzieciąteckiem 🙂
5. Zeby mi się święto ziemio dziś rozstąpieła. dziś rozstąpieła,
(: To by mie juz moja mama więcej nie bieła 🙂
6. Umów ze mie moja mamo, żebym skonała, żebym skonała.
(: Żebym więcej kawalerów juz nie kochała 🙂