W 1987 roku (10 września) odsłonięto pomnik upamiętniający bohaterów zamachu na Franza Witteka, agenta gestapo, który spowodował swymi donosami śmierć wielu bojowników i zwykłych mieszkańców Kielc i okolic. To on miał na sumieniu śmierć spalonych żywcem 35 osób w Raszówce, dlatego dowództwo podziemia wydało na niego wyrok śmierci. Zorganizowano ich kilka (prawdopodobnie osiem), ale żaden nie zakończył się sukcesem.
Akcja, którą upamiętnia pomnik na obrzeżu Parku Miejskiego, od strony ulicy Solnej nosiła kryptonim „Perkun”. Przeprowadzono ją 15 czerwca 1944 roku. Kat zginął w pobliżu swojego miejsca zamieszkania i niedaleko siedziby gestapo. Niestety, straty ponieśli także Polacy. Poległych w akcji, z rozkazu Niemców, pochowano na cmentarzu żydowskim w Kielcach, na Pakoszu. Po wojnie prochy przeniesiono na Cmentarz Stary.
Autor i wykonawca pomnika to rzeźbiarz Stefan Dulny. Monument wykonano z piaskowca tumlińskiego. Ma 98 cm wysokości i 285 cm szerokości. Na tablicy umieszczonej na pomniku znalazł się następujący napis:
W dniu 15 czerwca 1944 roku grupa bojowa Armii Krajowej
pod dowództwem cichociemnego ppor. Kazimierza Smolaka-Nurka
dokonała udanego zamachu na szefa siatki konfidentów kieleckiego gestapo.
W hołdzie poległym partyzantom
Społeczeństwo Kielc
15 czerwca 1987 r.