- Utwór z 1924 roku.
- Wiersz z gatunku pośredniej liryki sytuacyjnej.
- Tematyka wydaje się prosta i banalna, dotycząca radości o poranku, ogólnie radości życia.
- Bohaterem utworu jest mały, wesoły ptaszek, który z radością wita kolejny dzień.
- Swą radość i witalność manifestuje wesołym świergotem.
- Podmiotem lirycznym jest sama poetka, która ujawnia się dopiero w ostatniej strofie.
- Nie mówi wprost o swych odczuciach, emocjach, ale przedstawia je poprzez ilustracje przyrody wokół i zachwyt pięknym porankiem.
- Adresatem jest każdy czytelnik, bowiem nie został on jasno określony.
- Utwór staje się wyrazem radości życia, budzi sympatyczne, ciepłe uczucia.
- Wiersz składa się z 3 strof, każdy wers jest napisany jedenastozgłoskowcem.
- Poetka ponadto równomiernie rozłożyła akcenty, średniówkę zawsze po 7 sylabie, co determinuje rytmiczność i regularność utworu.
- Potęgują to rymy, parzyste, żeńskie, okalające (choć nie zawsze dokładne).
- Autorka zastosował też środki stylistyczne, m. in. epitety (np. ranny ptak”, „błyskawica siwa i różowa”), przenośnie (np. „morelowy wśród obłoków pożar”), porównania (np. (ptaszek „kołysze się w gałęziach jak w zielonej łodzi”), oksymoron (np. „radością okropną”), onomatopeje (np. „gwiżdże”, „terczy”, „krzyczy”), uosobienia (np. ptaszek „oszalał, zwariował”).
Jakiś ptaszek o świcie oszalał, zwariował,
to się porwie z gałęzi, to o ziemię ciśnie,
przelatuje z jabłoni na kwitnącą wiśnię,
jak mała błyskawica siwa i różowa.
Krzycząc że słońce wschodzi, leci ku kasztanom,
i terczy słowo „słońce“, gwiżdże słowo „wschodzi“,
kołysze się w gałęziach jak w zielonej łodzi
i kłuje ciszę, srebrem kropliście zalaną.
Wpatrzony w morelowy wśród obłoków pożar,
spada prosto z kasztanu w krzaki pod me okno,
i krzyczy wielkim głosem, z radością okropną,
że słońce znowu wschodzi! Że go nikt nie pożarł!!