Wydawało mi się, że sięgam po „wakacyjną” książkę. Nic jednak bardziej mylnego, bowiem pozycja ta to prawdziwa historia tragicznego dzieciństwa, która zyskała uznanie wśród wielu czytelniczek. Notatka zamieszczona na obwolucie informuje, że książka stała się światowym bestselerem i milion egzemplarzy sprzedano w 21 krajach.
A jest opowieść Julie Gregory, znanej ekspertki w dziedzinie zastępczego zespołu Münchhausena, która sama stała się ofiarą tego typu przemocy i to ze strony najbliższej jej osoby – matki. Warto wiedzieć, że choroba Münchhausena to fałszywe postępowanie pacjenta, który wie, że jest zdrowy, ale udaje chorobę, by zwrócić uwagę lekarzy.
Odmianą tej choroby jest tzw. zespół zastępczy Münchhausena, którego doświadczyła Julia, a polegający na fałszowaniu przez opiekunów dziecka objawów choroby i skutecznym jej wywoływaniu, w celu osiągnięcia własnych korzyści.
Julia, od wczesnego dzieciństwa wpędzana była w chorobę, chociaż w chwilach naprawdę niebezpiecznych dla zdrowia (np. złamanie ręki) jej potrzeby zdrowotne były ignorowane. Było to bezprecedensowe maltretowanie dziecka, które nie miało siły przeciwstawić się złu. To niezwykle ważna historia, którą napisało życie.
Warto ją poznać, choćby ku przestrodze…