[3] Ozdoby choinkowe, dekoracje i dodatki
Przepiękne ozdoby świąteczne zawsze budziły ogromne zainteresowanie. Przypisywano im pewną moc, a przede wszystkim stanowiły ozdobę domu i tworzyły niezwykły nastrój, tak jest w zasadzie do dziś.
Kiedyś polskie domy, szlacheckie dwory i chłopskie chałupy, zdobiły słomiane snopy, ustawiane w rogach pomieszczeń. Miały one przynosić szczęście, zdrowie, urodę i dobrobyt. W pewnych regionach robiono (już po świętach) z nich z nich powrósła, by następnie okręcić nimi drzewa w sadzie, dla zapewnienia sobie urodzaju owoców.
Podłaźniczkę w polskich domach ozdabiano owocami, głównie jabłkami, orzechami, świątecznymi pierniczkami, wydmuszkami, własnoręcznie zrobionymi ozdobami bibułkowymi lub grubymi źdźbłami trawy barwionymi kolorowo. Wieszano je w Święto Godowe, czyli Wigilię. Warto wiedzieć, że jabłko to symbol owocu z rajskiego drzewa poznania złego i dobrego.
Gwiazda zakładana na czubek drzewka symbolizuje gwiazdę betlejemska, która prowadziła Trzech Królów do Jezusa. Świeczki (lampki) na gałązkach są jak skry płonącego ognia,dawnej podtrzymywanego przez całą noc wigilijną, miał grzać dusze przodków, odwiedzające swych bliskich.
Ciekawą ozdobą, która była na podłaźniczce, jak i później na choince były światy, ozdoby wykonane z opłatków, robiono je jedynie w Polsce , a pojawiły się w XIX wieku. Światy wieszano także pod sufitem, nad stołem na skrzyżowanych patyczkach, by chroniły od zła, zapewniały szczęście i dobrobyt w nadchodzącym roku. Miały kształt najczęściej koła z wytłoczonym obrazkiem (dziś takie obrazki mamy na opłatkach). Podczas wieszania tych ozdób rodzina często odmawiała Anioł Pański, Ojcze Nasz lub Zdrowaś Mario.
Z bibuły, jak i innych materiałów wykonywano łańcuchy, ta ozdoba odwoływała się bezpośrednio do biblijnego węża – kusiciela, będąc wcześniej symbolem wegetacji i płodności.
Bombki to również dość odległa historia, te pierwsze w Polsce to wiek XIX. Przybyły do nas tak jak choinka z Niemiec, gdzie pierwszą szklaną bombkę wykonano w w 1840 roku. Wówczas to rozpoczęła się ich „produkcja” przy wykorzystaniu drewnianych form, później ceramicznych. Te pierwsze bombki miały różne kształty, ale głownie były imitacją owoców, roślin, orzechów, grzybów. Później zaczęto im nadawać kształty zupełnie ze związane ze świętami Bożego Narodzenia, dziś wieszamy krasnale, buty, pociągi, samochody, parasolki, zwierzęta i wiele innych.
Produkcję bombek zapoczątkowali Niemcy, ale obecnie to polskie szklane cudeńka robią furorę na wszystkich kontynentach. W Polsce istnieje od 2012 roku jedyne w Europie oficjalne Muzeum Bombki Choinkowej w Nowej Dębie pod Tarnobrzegiem, inicjatorem powstania był Janusz Biliński, właściciel wytwórni szklanych ozdób.
Najdroższa bombka świąteczna jest w Wielkiej Brytanii, wykonano ją z białego złota, 188 rubinów i 500 małych diamentów. Jej wartość to około 400 tysięcy złotych.
Niezwykłą ozdobą świątecznego domu jest też jemioła, pochodząca z antycznego Rzymu. Tradycyjnie wieszana była pod sufitem, a dobrym znakiem na rok następny było całowanie się pod nią. Dziś częściej pojawia się nad drzwiami wejściowymi do domów. Już w starożytności uznawano jej wyjątkową, boską moc, dlatego składano jej nawet ofiary, doceniano też jej właściwości lecznicze (stosowano w epilepsji, jako lek na niepłodność, problemy z pęcherzem).