Piosenka ze śpiewnika utworów ludowych. Opowiada historię myśliwego, ktory będąc na polowaniu zamiast zająca znalazł dziewczynę. Spodobała mu się, więc zaczął wyliczać obiecanki, dziewczyna odrzuciła jednak zaloty myśliwca. Utwór anonimowy śpiewany na popularne melodie ludowe.
Niejeden myśliwy, cały dzień poluje,
A gdy nic nie znajdzie, bardzo się frasuje.
Oj, dana! Co za przyczyna,
Że w tym naszym lesie zwierzyny nie ma?
Rozpuścił ogary w cztery strony lasu,
Natrafił dziewczynę, śpiącą wedle lasu.
Oj, dana! Co za przyczyna?
Ja myślał, że zając, a to dziewczyna.
Mam ja złoty łańcuch, daruję go tobie,
Gdybyś mnie, dziewczyno, przyjęła ku sobie,
sobie.
Myśliwcze, sarna w dolinie,
Idź se do twych lasów, nie ku dziewczynie.
Mam ja złoty pierścień, daruję go tobie,
Gdybyś mnie, dziewczyno, przyjęła ku sobie,
sobie.
Myśliwcze! Powiem każdemu,
Żeś ty jest przyczyną nieszczęściu memu.
Kiedyś jest myśliwym, par se swego lasu.
Żebyś nadaremno nie utracił czasu.
Myśliwcze, nie bądź bogatym,
Bo ja cię oskarżę przed całym światem.