Użycie wyrazów obcych ma oczywiście swoje uzasadnienie, mimo, że dbałość o czystość języka ojczystego jest ważna. Nie należy potępiać ich użycia bezwzględnie i uświadomić sobie, że posługujemy się często wyrazami, z których obcości nawet nie zdajemy sobie sprawy. Należą do nich wyrazy z dziedziny techniki, budownictwa, ogrodnictwa, ubiorów, nauki, sztuki, nazw zawodów i stanowisk, a także wiele nazw abstrakcyjnych. Te wyrazy na tyle utrwaliły się w naszym języku, że rugowanie ich byłoby po prostu nieskuteczne. Podobnie zresztą bywa w przypadku wyrazów bez polskich odpowiedników lub związanych ściśle z nauką (np. terminologia łacińska czy grecka).
W następujących jednak przypadkach użycie wyrazów obcych jest niewskazane:
- Jeśli istnieją ogólnie znane ich odpowiedniki, np. zamiast partycypować można uczestniczyć.
- Jeśli nie rozumie się znaczenia wypowiadanych słów.
- Jeśli rozmówca (przypuszczalnie) ne zna tych słów, nie rozumie ich znaczenia.