- Wiersz z gatunku pośredniej liryki refleksyjnej.
- Składa się z trzech czterowersowych strof.
- Utwór regularny, rytmiczny, pisany jedenastozgłoskowcem ze średniówką po 5 sylabie.
- Tematem wiersza jest przyroda, natura i jej niepowtarzalne piękno, niebo pełne cudownych obłoków, „krwawe” zachodzące słońce).
- Utwór stanowi niejako sprawozdanie z wycieczki do lasu (a któż ich nie lubi).
- Oglądamy las w porze zachodzącego słońca, z perspektywy dzieci.
- Zen względu na swój wzrost muszą patrzeć , zadzierać głowy do góry.
- Ten las jet piękny, a jednocześnie pełen mocy i siły (symbol niezwykłej potęgi).
- Poeta ilustruje ogromne drzewa, zachodzące słońce, ludzi idących ścieżką.
- Podmiot liryczny wypowiada się w imieniu gromadki dzieci wędrujących przez las, używa bowiem liczby mnogie („zadrzyjmy, weźmy”).
- Wiersz kierowany jest do każdego jego czytelnika.
- Poeta wykorzystał epitety (np. „drzewa ogromne”), przenośnie (np.”A tam nad nami uczta. Dzbany złota, czerwone wina w osinowej miedzi”), porównania (np. „na każdym drzewie jakby na świeczniku”).
Drzewa ogromne, że nie widać szczytu,
Słońce zachodząc różowo się pali
Na każdym drzewie jakby na świeczniku,
A ludzie idą ścieżką, tacy mali.
Zadrzyjmy głowy, weźmy się za ręce,
Żeby nie zgubić się w trawach, jak w borze.
Noc już na kwiaty nakłada pieczęcie
I z góry spływa kolor po kolorze.
A tam nad nami uczta. Dzbany złota,
Czerwone wina w osinowej miedzi.
I wiezie dary powietrzna karoca
Dla niewidzialnych królów czy niedźwiedzi.