- Wiersz z gatunku refleksyjnej liryki wyznania.
- Całość to siedem strof po 4 wersy.
- Utwór ma stałą liczbą sylab i stałą liczbą akcentów rozłożonych regularnie w każdym kolejnym wersie.
- Tematem jest przemijanie, niepowtarzalność chwil, dni, wyjątkowość każdego momentu, marność, krótkość żywota,
- Wiersz przypomina strukturą list poetycki.
- Ten list kierowany jest do bliskiej kiedyś osoby.
- Nadawcą jest doświadczona kobieta, wypowiadająca swój osobisty monolog.
- Odbiorca to nieokreślone „ty” liryczne, choć zarówno nadawca, jak i odbiorca są bliskimi sobie osobami.
- Wiersz ma wymiar filozoficzny, filozoficzna zaduma wywołuje szereg refleksji dotyczących mijającego czasu.
- Poetka wykorzystała epitety (np. „Jednakich pocałunków”), pytania retoryczne (np. „Jak wygląda róża?”), powtórzenia (np. „”Dzień się nie powtórzy”, „nie ma dwóch posobnych nocy”), porównania (np. „jakby róża przez otwarte okno wpadła”), apostrofy (np. „”Czemu ty się zła godzino?”), przenośnie (np. „Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować”).
- Wersję muzyczną utworu można wysłuchać w interpretacji Łucji Prus.
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś – a więc musisz minąć.
Miniesz – a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.