- Wiersz z gatunku liryki opisowo-refleksyjnej.
- Stanowi niejako rozbudowaną metaforę życia człowieka.
- Dotyczy życia przedstawianego jako wóz konny w różnych okresach życia człowieka.
- W młodości, człowiek marzy o dorosłości, wybiega daleko w przyszłość („pogania wciąż”).
- Kiedy staje się dojrzały zmienia swoje poglądy, chce by czas płynął wolniej, obawia się różnych złych zdarzeń („ze strachu zaczynamy drżeć”).
- W okresie starości pojawia się natomiast zobojętnienie na to, co dzieje się wokół („niech sobie pędzi, dokąd chce”.
- W wykropkowane miejsce Puszkin wstawił wulgaryzmy. Słowo, które się tam pojawiło („mać!) od 2014 roku jest zakazane w Rosji w przestrzenie publicznej.
Choćby się na nim ciężar wiozło,
Wóz w biegu lekko niesie nas;
Pogania wciąż, nie złażąc z kozła,
Woźnica dziarski, stary czas.
Na wóz siadamy rankiem, każąc,
Choćby na zbity łeb, lecz gnać
I niewygody lekceważąc
Wołamy: jazda!………
W południe brak już tej śmiałości,
Ze strachu zaczynamy drżeć,
Przy każdym rowie, pochyłości
Krzyczymy: wolniej, durniu, jedź!
Już wieczór. Wóz nie zwalnia biegu;
Niech sobie pędzi, dokąd chce.
Jedziemy, drzemiąc, do noclegu —
A czas pogania konie swe.