Miało być święto teatru, miało być pięknie, miały być spektakle w dniach od 7 do 15 listopada, ale ze względu na pandemię i obostrzenia epidemiologiczne festiwal w tym roku nie dojdzie do skutku. Miasto już udekorowane, widzowie „przygotowani” nie mówiąc już o artystach, a tu zmiany. Trudno się jednak dziwić, sytuacja jest niezwykle trudna, wiele przeszkód w codziennym życiu, to i „kulturę” niejako nam odwołano. Ludzie zmagają się z chorobą, śmiercią, brakiem pracy, więc wszyscy musimy być wyrozumiali. Pozostała nadzieja, że wkrótce, że jeszcze będzie dobrze, pięknie i ciekawie! I wtedy będziemy za pan brat z kulturą…