- Katastroficzny wiersz z 1939 roku.
- Pochodzi z tomu „Nuta człowiecza”.
- Jest przykładem liryki bezpośredniej.
- Ma formę monologu, osobistej rozmowy z Bogiem.
- Podmiot liryczny wypowiada sie w imieniu ludzi, zbiorowości.
- Katastrofizm to temat często obecny w literaturze dwudziestolecia międzywojennego XX wieku.
- Wyrażał przekonanie o nieuchronnej zagładzie świata, co wynikało z rozumienia rosnących zagrożeń.
- Utwór dokumentuje rozdarcie między świadomością zbliżającej się apokalipsy i pragnieniem szczęśliwego życia.
- Wiersz ma charakter modlitwy, co wiemy już z jego tytuł.
- Strofy o różna liczba sylab w wersach.
że pod kwiatami niema dna
to wiemy wiemy
gdy spłynie zórz ogniowa kra
wszyscy uśniemy
będzie się toczył wielki grom
z niebiańskich lewad
na młodość pól na cichy dom
w mosiężnych gniewach
świat nieistnienia skryగe nas
wodnistą chustą
zamilknie czas potłucze czas
owale luster
Póki się sączy trwania mus
przez godzin upływ
niech się nie stanie by ból rósł
wiążąc nas w supły
chcemy śpiewania gwiazd i raf
lasów pachnących bukiem
świergotu rybitą w tnących staw
i dzwonów co గak bukiet
chcemy światłości muzyk twych
dźwięków topieli
గeść da nam takt pić da nam rytm
i da się uweselić
którego wzywam tak rzadko Panie bolesny
skryty w firmamentu konchach
nim przyగdzie noc ostatnia
od żywota pustego bez muzyki bez pieśni
chroń nas