- T. Gajcy to najwybitniejszy poeta z kręgu „Sztuki i Narodu”.
- „Widma” to oryginalny poemat, który powstał w 1943 roku.
- Wojenny koszmar ma w nim wymiary mityczne.
- Obrazy nakładają się na siebie, są barokowo spiętrzone.
- Gajcy stosuje metafory dynamizujące obraz, łączy ze sobą odległe zdarzenia i przedmioty, nakłada na siebie różne tropu (np. „… w dzbany parków jak mleko wlewał się ogień i marmur”).
- Obie metafory „dzbany parków” i „wlewał się ogień i marmur” Azania są z porównaniem „jak mleko wlewał się”.
- Nie ma tu porównania rzeczy znanej do innej, odległej, ale mającej jakąś tożsamą cechę, ale zestawia ze sobą dwa przenośne określenia, tworząc bardzo sugestywny, wieloznaczny i skomplikowany obraz.
- W poemacie zaciera się poczucie rzeczywistości, wizja apokalipsy spełnionej okazuje się zapisem koszmarnego snu na jawie.
- We śnie nie obowiązuje zwykła logika przyczynowo-skutkowa, nie ma hierarchii zdarzeń, wydarzenia są pomieszane, a spojrzenie przenosi się swobodnie z obiektu na obiekt.
- W ogromnym skrócie poeta przebiega myślą całą ziemię, wszędzie dostrzegając narastające objawy katastrofy.
- Ma ona charakter globalny, a nawet kosmiczny.
- Obejmuje nie tylko świat ludzki (polityczny i historyczny), rozciąga sie też na świat przyrody i działania praw natury (np. „ryby na rzekach wypływają brzuchami do góry…”).
- W poemacie Gajcego wszechobecne jest zło i niema przed nim ucieczki.
- Niekiedy poeta chce zwrócić uwagę, że mówi o Polsce (np. „Czy znasz ten kraj,// gdzie ścieżkami westchnień// płyną nieżywe// kwiaty zwęglone i kości zwierząt łąkowych i leśnych”).
- „Widma” to czysta manifestacja katastrofizmu wojennego.
- Zło traktowane jest jako katastrofa totalna, nie daje się w żaden sposób nazwać i wskazać, jest wszechobecne i nie ma przed nim ucieczki.