Wiek XVIII literatura nazywa epoką oświecenia lub epoką filozofów. Oświecenie rozpraszało mroki niewiedzy, przesądów i zacofania.
Szczególnym autorytetem cieszyła się filozofia, domena wolnej, nieskrępowanej myśli, dla której inspiracji poszukiwano u Kartezjusza (francuski myśliciel XVII wieku), autora maksymy „Myślę, więc jestem”.
Zgodnie z tym powiedzeniem rozum to narzędzie poznawania świata, a także podstawą pewności istnienia.
Oświecony umysł (rozum) pozwala odkrywać prawa rządzące światem, a to w konsekwencji prowadzi do rozwoju nauki i cywilizacji. Filozofów epoki oświecenia zajmowała głównie kwestia poznania świata. Wedle nich człowiek posiada zdolność samodzielnego myślenia i poznawania świata. Musi tylko umieć uwolnić swój rozum od ciążących nad nim przekonań, które narzuca tradycja.
Dzięki wyzwolonemu i oświeconemu rozumowi człowiek może wejść w fazę dojrzałości, podkreślali również, że to wyzwolony rozum ma wpływ na ustalanie reguł funkcjonowania nowoczesnego społeczeństwa, którego podstawę stanowią takie wartości, jak wolność, równość i tolerancja.