Inflacja szybuje nieustannie w górę. Wśród produktów, których cena znacząco wzrosła – znalazł się drób (o ponad 40%). Na wszystko jest jednak rada, znaleźliśmy w sieci etykę niesamowitego produktu, chyba w zastępstwie kurczaków. Tyle tylko, że mięso wołowe jest także bardzo drogie, a ponadto skąd ten dziwoląg. W literaturze fantasy czy mitologii są skrzydlate konie, ale o krowach czy wołach ani słychu. Kreatywny sprzedawca lub niedouczony osioł – pozostając w obszarze zwierzęcym. Myślmy, myślenie nie boli!