Ludzie silą się na oryginalność, a używają słów, które nie są adekwatne do sytuacji. Wiemy, że przykład idzie z góry, choć nie jest to naprawdę wzór do naśladowania. Oglądając program Googlebox jego uczestnicy, których niekiedy nazywają nawet gwiazdami?!) popełniają wiele błędów, nie widząc w tym nic złego, uznając to za cechę wybitnych celebrytów. Jedna pani z Chodzieży tłumaczyła małżonkowi, że osoba pokazywana w programie to „inwestytor”, mając na myśli inwestora. Pan oczywiście wyraził uznanie swojej rozmówczyni, to ten sam, który chwalił się dobrą znajomością wiedzy „humanitarnej” (zamiast humanistycznej!).