„A na boru sośnia”

Stara pieśń patriotyczna, którą można znaleźć w wielu śpiewnikach. Niestety, niewiele wiadomo o historii jej powstania, nie są znani jej twórcy. Istnieją dwie jej wersje, pierwsza śpiewana, gwarowo, druga znacznie uwspółcześniona. Utwór powstał prawdopodobnie na Kurpiach,  prawdopodobnie w czasach Konfederacji Dzikowskiej (1734). Opowiada historię młodego strzelca, który jedzie służyć królowi zostawiając ukochaną.

Wersja gwarowa

A na boru sośnia,

wysoko wyrosła.

Wydała me mama za munż,

jescem nie urosła.

 

Zielenio sia lasy,

zielenio sia pola,

A komus ja cie zostazie

nojmilejso moja.

 

Zostazia cia tamu

panu leśnicamu,

a sam puda,

puda słuzyć Króloziu Polskiamu.

Wersja uwspółcześniona

 

A w borze sosna,

wysoko wyrosła.

Wydała mnie mama za mąż,

jeszczem nie urosła.

 

Zielenią się lasy,

zielenią się pola,

A komóż ja cię zostawię

najmilejsza moja.

 

Zostawię cię temu

panu leśniczemu,

a sam pójdę ,

pójdę służyć Królowi Polskiemu.