- Wiersz przepełniony jest rozpaczą z powodu opuszczenia podmiotu lirycznego przez bliską mu kiedyś ukochaną osobę.
- Okazuje się, że miłość może być uczuciem destrukcyjnym, niszczącym.
- Klęska miłosna ma bowiem wymiar wielkiej katastrofy.
- Jest przyczyną utraty marzeń, powoduje wszechogarniające poczucie straty i uczucie smutku.
- Ukochana „anioł” odeszła i zostawiła po sobie tylko cień grobu.
- Tak jednoznacznie pesymistyczny wydźwięk wiersza przypomina trochę zawody miłosne bohaterów sentymentalnych.
- Uczucie straconego życia zapowiada nastroje dekadenckie.
Ach, jak mi smutno! Mój anioł mnie rzucił,
W daleki odbiegł świat,
I próżno wzywam, ażeby mi zwrócił
Zabrany marzeń kwiat.
Ach, jak mi smutno! Cień mnie już otacza,
Posępny grobu cień;
Serce się jeszcze zrywa i rozpacza,
Szukając jasnych tchnień.
Ale na próżno uciszyć się lęka
I próżno przeszłość oskarża rozrzutną…
Cięży już nad nim niewidzialna ręka –
Ach, jak mi smutno!
22 grudzień 1868