„Chłopcy silni jak stal”

Piękna piosenka okresu II wojny światowej, szturmowy utwór  Batalionu „Parasol”.  Tak też brzmiał pierwotny tytuł piosenki. Autorem słów jest Józef Szczepański pseudonim  „Ziutek”.  Powstała na Starówce, prawdopodobnie w Pałacu Krasińskich i tam też doczekała się pierwszego wykonania, ale towarzyszyła cały czas chłopcom „Parasola”. Po wojnie znalazła się w wielu śpiewnikach.

Chłopcy silni jak stal,
oczy patrzą się w dal,
nic nie znaczy nam wojny pożoga.
Hej, sokoli nasz wzrok,
w marszu sprężysty krok
i pogarda dla śmierci i wroga.

Gotuj broń, naprzód marsz, ku zwycięstwu!
W górę skroń! Orzeł nasz lot swój wzbił.
/Chłopcy silni jak stal,
oczy patrzą się w dal.

Hej, do walki nie zbraknie nam sił!/bis
Godłem nam biały ptak,
a „Parasol” — to znak,
naszym hasłem piosenka szturmowa.
Pośród kul, huku dział
oddział stoi jak stał,
choć poległa już chłopców połowa.

Dziś padł on, jutro ja, śmierć nie pyta…
Gotuj broń! — Krew ci gra boju zew.
/Chłopcy silni jak stal,
oczy patrzą się w dal,
a na ustach szturmowy nasz śpiew./bis

A gdy miną już dni
walki, szturmów i krwi,
bratni legion gdy wreszcie powróci,
pójdzie wiara gromadą
Alejami z paradą
i tę piosnkę szturmową zanuci.

Panien rój, kwiatków rój i sztandary.
Równy krok, śmiały wzrok, bruk aż drży.
Alejami z paradą
będziem szli defiladą
w wolną Polskę,
co wstała z naszej krwi.