Piosenka ze śpiewnika turystycznego, poetyckiego, przenosi nas w Bieszczady, cudowną krainę, gdzie ludzie z szacunkiem chylą głowy przed krzyżami, klękają i żegnają się przy przydrożnych kapliczkach i rzeźbach. Autorem tekstu jest Kamil Patora, kompozytorem melodii M. Łangowski. Figura Chrystusa Figura Chrystusa bieszczadzkiego to prosta rzeźba nawiązująca do tragicznych historycznie losów tego miejsca, przy niej własnie umieszczono ten tekst piosenki. Umieszczona została w cerkwi św. Paraskewii w Łopience.
Siedzisz na swym pniaczku jak bieszczadzki gazda
Błogosławisz ptakom wracającym do gniazda
Tym, co przyszli tutaj bo z serca chcieli
I co wśród pożogi odejść stąd musieli
Wskaż nam Panie drogę po Bieszczadzkich szlakach
Zagubionym – bądź echem w strumieniach i ptakach
I światłem w ciemności, jak twój księżyc blady
Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady
Tym, co przyszli tutaj by prawem zwyczaju
Podziękować Tobie za przedsionek raju
Za ptasie koncerty o porannym brzasku
Za lipcowe noce przy księżyca blasku
Wskaż nam Panie drogę po Bieszczadzkich szlakach
Zagubionym – bądź echem w strumieniach i ptakach
I światłem w ciemności, jak twój księżyc blady
Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady
Zieleń skryła blizny – zostały wspomnienia
W sercach został smak tamtego cierpienia
Znad tych samych ognisk inne pieśni płyną
Gnane ciepłym wiatrem do wzgórz nad Soliną
Wskaż nam Panie drogę po Bieszczadzkich szlakach
Zagubionym – bądź echem w strumieniach i ptakach
I światłem w ciemności, jak twój księżyc blady
Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady