„Co w miłości najważniejsze: dawać, brać czy przyjmować? Najczęściej wydaje nam si e, że kochać o przede wszystkim dawać. Kiedy dajemy, nie żądajmy wdzięczności i nie chwalmy siebie, że jesteśmy tak szlachetni i nie chcemy, by ktoś przybiegał nam dziękować. W miłości prawdziwej trzeba tak dawać, by nie myśleć o sobie samym. Kochać to nie tylko dawać, ale i przyjmować. Komuś może się wydawać, że kochać to tylko przyjmować, pozwolić siebie kochać i pozwolić siebie obdarowywać. W takim przyjmowaniu kryje się kolejne zagrożenie: kocham siebie. Kochać to także umieć przyjmować. Przyjmować tak zwany trudny charakter, choroby, awantury. Tylko ci się ranią, którzy najbardziej się kochają. Wobec obcych jesteśmy grzeczni, uczynni i wyrozumiali. Dlaczego się ranimy? Bo nie umiemy się kochać i nie sprawdzamy siebie”. (ks. Jan Twardowski)