Do 26 kwietnia 1986 roku niewielu słyszało o miejscowości Czarnobyl. Ale to właśnie ta data „rozsławiła” to miasto, kiedy świat dowiedział się o niebywałej katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Pękł reaktor bloku energetycznego nr 4 ze względu na przegrzaniu rdzenia. Doszło do największej katastrofy w historii energetyki jądrowej, a skażeniu uległ obszar terenu na pograniczu Białorusi, Ukrainy i Rosji. Straty w ludziach i mieniu były ogromne, a władze radzieckie znacznie je umniejszały. To alarmy promieniotwórcze innych państw zaalarmowały Europę, władze polskie wtórowały radzieckim, a wielu polskich „naukowców” głosiło w mediach nieprawdziwe niusy, bagatelizując problem.
Dziś (2020) nadal strefa buforowa „świeci pustkami”, Czarnobyl zebrał ogromne żniwo, konsekwencje były i są zdrowotne oraz materialne, a organizowane wycieczki pozwalają zobaczyć rozmiary kataklizmu. Od kilku lat możliwe jest zwiedzanie tego miejsca, stworzono kilka nowych tras turystycznych, ale wejście na ten teren nadal jest niebezpieczne. Samo oglądanie zdjęć wywołuje grozę. Zamieszczamy zdjęcia z takiej wycieczki, dzięki uprzejmości Wojtka Sidorowicza i Katarzyny Myrek, którzy uczestniczyli w zwiedzaniu tego terenu. Więcej fotografii na ich profilach Fb. Pamiętajmy, że Czarnobyl to nie tylko przeszłość, to także teraźniejszość i przyszłość, ostrzeżenie dla żyjących i przyszłych pokoleń.