Według Greków na początku był chaos, czyli wielka otchłań. Z niego wynurzyli się Uranos (Niebo) oraz Gaja (Ziemia). Z ich związku narodzili się:
- cyklopi,
- tytani,
- tytanki,
- giganci,
- sturęcy.
Nie było to szczególnie urodziwe potomstwo, olbrzymie, silne i nieobliczalne, mogące zagrozić panowaniu Uranosa, dlatego ten przerażony ich wyglądem strącił ich do Tartaru (krainy ciemności). Najmłodszy tytan Kronos, który jeszcze pozostał z rodzicami, okaleczył Uranosa i pozbawił boskiego tronu.
Z krwi, z rany Uranosa, zrodziły się boginie zemsty – Erynie.
Kronos zasiadł na tronie i ożenił się z Reą, a ziemia za ich panowania stała się piękna, oświetlało ją słońce w dzień, a gwiazdy nocą, pojawiła się roślinność, zwierzęta, ptaki, rzeki i jeziora.
Kronos, pamiętając klątwę swego ojca, że i jemu syn odbierze władzę, połykał dzieci urodzone przez Reę. Szóste dziecko – Zeusa – Rea ocaliła, dając mężowi kamień owinięty w pieluszkę.
Zeusa wykarmiła koza Amaltea (Później Zeus pobłogosławił ułamany róg Amaltei, który od tego czasu napełniał się wszystkim, czego zapragnął jego właściciel, róg od tego czasu oznacza dostatek, bogactwo). Kiedy dorósł polecił matce dać ojcu środek wymiotny, dzięki któremu połknięte rodzeństwo pojawiło się ponownie na świecie, a byli to:
- Hades,
- Posejdon,
- Hera,
- Demeter,
- Hestia.
Zeus stoczył z ojcem zaciętą bitwę i pokonał go, chroniąc się egidą, tarczą ze skóry Amaltei (pod egidą, czyli pod opieką). Zeus objął panowanie nad światem, siedzibą bogów stał się Olimp, a jego rodzeństwo królowało: Posejdon nad morzami, zaś Hades w podziemiach.