Autorem słów i muzyki jest Marian Matuszkiewicz, żołnierz AK, o pseudonimie „Rysiek”. Pochodził z Warszawy i tu chodził do szkoły, był absolwentem Gimnazjum i im. W. Górskiego, maturę zdał w 1939 roku, zginął w 1944 roku z rąk katów hitlerowskich w obozie zagłady w Stutthof.
Piosenka towarzyszyła partyzantom Puszczy Kampinowskiej. I dziś jeszcze jest śpiewana na zlotach harcerskich, uroczystościach wojskowych i państwowych. Przegląd śpiewników wskazuje, że było kilka wersji pieśni, choć różnice są nieznaczne.
Deszcz, jesienny deszcz,
Smutne pieśni gra,
Mokną na nim karabiny,
Hełmy kryje rdza.
Nieś po rosie w dal,
W zapłakany świat,
Przemoczone pod plecakiem
Osiemnaście lat.
Gdzieś daleko stąd,
Noc zapada znów,
Jasna główka twej dziewczyny
Chyli się do snu.
Może właśnie dziś
Patrzy w ciemną mgłę
I modlitwą prosi Boga,
By zachował cię.
Deszcz, jesienny deszcz,
Bębni w hełmu stal,
Idziesz młody żołnierzyku
Gdzieś w nieznaną dal.
Może jednak Bóg,
Da, że wrócisz zdrów,
Będziesz tulił jasną główkę
Miłej swej do snu.