Poznajemy ciekawe miasta naszego kraju i to to od kilkunastu lat. Po raz pierwszy wystawiamy niepochlebną opinię. Brak właściwego oznaczenia, kasa najdalej od obiektów przeznaczonych do zwiedzania, za to biegająca stewardessa, bo biletu się nie kupiło. Parking prowadzi nad zbiornik wodny w Dobczycach , tu też nie ma wielu informacji, za to kulturalni i chętni panowie na tamie ciekawie opowiadają historię miejsca. Na zamek położony na wzgórzu i widoczny z tamy zbiornika prowadzi „ciekawe wejście”, doczytaliśmy (już na dole, w centrum), że to wejście nagrodzone. Niestety to tylko niewielka część drogi na górę. pozostała to nieuporządkowana alejka, pełna kamieni wypłukanych przez deszcze (chyba bardzo dawno, bo obecnie susza), brak oznaczeń dotyczących wysokości, nie ma także żadnych poręczy, ktore mogłyby ułatwiać wejście osobom starszym. Pani, prawdopodobnie z PTTK, stwierdziła, że do wycieczki trzeba się przygotować. Odbijamy niejako piłeczkę i stwierdzamy, że właściwe przygotowanie na przyjazd gości to zadanie gospodarzy. Na dole zobaczyliśmy całoroczne przygotowanie na remizie strażackiej, tu gospodarze życzyli nam już Wesołych Świąt!. Nie polecamy i więcej też sami tam nie pojedziemy. Zostawiliśmy swój wkład „turystyczny” kupując bilety i szybko opuszczając to miejsce (nie zwiedzając w ogóle zamku).