Literatura polska obfituje w wiele znakomitych utworów, które zasługują na to, aby były podziwiane przez wiele następnych pokoleń. Z pewnością jednym z nich jest dzieło A. Mickiewicza pt. „Pan Tadeusz”, należące do podstawowego kanonu lektur każdego Polaka. Ze względu na ponadczasowość i różnorodność poruszanych w nim tematów, stało się niekwestionowanym utworem klasyki polskiej i dziełem, które należy ocalić od zapomnienia.
Na mój wybór „Pana Tadeusza” wpłynął niewątpliwie fakt, iż jest to epopeja narodowa. Rozpoczyna się inwokacją, w akcję wplecionych jest wiele epizodów, a kunsztowny styl i bogaty w środki artystyczne język podkreśla wartość eposu.
Argumentem uzasadniającym wybór tej właśnie książki jest obecność w niej polskiej tradycji. Soplicowo, opisane przez Mickiewicza, to centrum polszczyzny, gdzie wciąż żywe są staropolskie obyczaje, np.: uczta z wyłącznie narodowymi potrawami, jak bigos. Obowiązuje tam hierarchia godności zaproszonych gości. Na wszelkiego rodzaju spotkaniach przestrzegano oczywiście zasad grzeczności i ceniona była gościnność. Powszechnie przyjętym obyczajem było kończenie pracy wraz z zachodem słońca. Szlachta przywiązana była do dawnych rozrywek, picia trunków, ubioru. Odrzucała i pogardzała wszelką cudzoziemszczyzną.
Moim zdaniem to właśnie długowieczna tradycja jest warta ocalenia od zapomnienia. Dzięki niej poznajemy charakter minionych epok, specyfikę zachowań ludzkich. Umacnia ona poczucie więzi narodowej z tymi, którzy żyli przed nami.
Bardzo blisko tradycji znajdują się wydarzenia historyczne, rozgrywające się w dobie walk napoleońskich. Związane były z ekspansją Napoleona na Rosję przy udziale wojsk polskich. Występują tu też postacie historyczne (gen. Dąbrowski, wspomniany jest T. Kościuszko, książę A. Poniatowski).
„Pan Tadeusz” jest więc krótką lekcją historii z możliwością poznania problematyki ówczesnej epoki. Jest to ważne, gdyż nigdy nie możemy zapominać o naszej polskiej przeszłości. Powinniśmy docenić trud, jaki włożyli nasi przodkowie w odzyskanie niepodległości. Właśnie dzięki nim możemy cieszyć się wyzwoloną ojczyzną. Sądzę, że ten fakt potrzebny jest następnym pokoleniom w celu wyrobienia sobie szacunku dla swej ojczyzny.
Mickiewiczowskie dzieło swą treścią zwraca też uwagę na opisy przyrody. Chyba jak w żadnym innym utworze jest ona nie tylko tłem, lecz także uczestnikiem toczących się wydarzeń. Artystyczne opisy wschodów i zachodów słońca w niezwykły sposób oddziaływają na naszą wyobraźnię, tworzą niepowtarzalny nastrój. Epitety, porównania, metafory i upersonifikowanie sprawia, iż chyba każdy z nas chciałby znaleźć się wśród litewskiego krajobrazu i delektować się nieskalaną ludzką ręką naturą.
Takie opisy autentycznej przyrody są w dzisiejszej rzeczywistości bardzo potrzebne. W dobie szybkiego rozwoju gospodarczego, a co za tym idzie nadmiernego zanieczyszczenia środowiska, jest wielce prawdopodobne, że mickiewiczowskie widoki odejdą w niepamięć, a zastąpią je wysypiska śmieci i trujących odpadów. Dzieło naszego narodowego wieszcza przypomina nam o pięknych krajobrazach i uzmysławia wartość przyrody. Dlatego powinno być ocalone od zapomnienia, by ciągle mogło cieszyć ludzi pięknem słów i niepowtarzalnym opisem nieskazitelnej natury.
„Pan Tadeusz” jest utworem, który zasługuje na przetrwanie ze względu na to, że ukazuje postawy patriotyczne. Bohaterowie epopei mogą stanowić ponadczasowy wzór bezkompromisowej miłości do ojczyzny.
Na pierwszy plan wysuwa się niewątpliwie Jacek Soplica, uczestnik walk narodowowyzwoleńczych, emisariusz i agitator przygotowujący szlachtę na przybycie wojsk Dąbrowskiego. Nawet Żyd Jankiel kocha szczerze swą ojczyznę i w swym koncercie przypomina chwile radości i narodowej tragedii. Takie jednostki są w dzisiejszym świecie bardzo potrzebne, ich kult powinien być propagowany w celu uświadomienia przyszłym pokoleniom, że trzeba i warto kochać ojczyznę, by w chwilach zagrożenia jej nie stracić.
Niewątpliwie „Pan Tadeusz” jest dziełem, które należy ocalić od zapomnienia, gdyż jest to chyba ostatni utwór przypominający nam prawdziwy obraz staropolskiej rzeczywistości. Świat szlachecki, jaki oglądamy w książce, jest światem odchodzącym, mijającym wraz ze swoją epoką. Dlatego też autor często używa słowa „ostatni” – ostatni klucznik, ostatni, co tak poloneza wodzi, ostatni zajazd na Litwie. Mickiewicz próbuje utrwalić w pamięci porządek dawnego świata. Nie jest to takie łatwe, gdyż ludzie dłużej pamiętają urazy, przykre sytuacje niż ukazaną im dobroć.
Doskonałym przykładem jest piętno II wojny światowej zalegającej wciąż w umysłach wszystkich ludzi na świecie.
Dlatego uważam, że to, co piękne, polskie i historyczne, powinno być ocalone, by można było cieszyć się tym jeszcze przez wiele lat. Takim niewątpliwie klejnotem literatury jest „Pan Tadeusz”, który należy ocalić od zapomnienia.
[TL]