Nie wiadomo, kto był inicjatorem tego nietypowego święta i kiedy miało to miejsce. Można podejrzewać, że wymyślili to święto kwiaciarze i producenci słodyczy.
Różne źródła podają informację, że po raz pierwszy obchodzili go Amerykanie, mieszkańcy stanu Teksas, a było to w 1934 roku. W tym samym okresie świętowano Dzień Teściowej w Meksyku.
W Europie to także święto z tradycją, zainicjowali go Francuzi w latach 80. ubiegłego stulecia.
W Polsce Dzień Teściowej świętuje się 5 marca, dziękując za pomoc w wychowaniu dzieci, wspólne gospodarstwo, wsparcie finansowe, każdy w zasadzie ma inny powód, ale warto docenić teściową, bo nie wszystkie są takie, jak w dowcipach.
Warto wiedzieć, że dawniej pojęcie „teściowa” odnosiło się do mamy żony, matkę męża nazywano świekrą.
Kilka dowcipów o teściowych:
Mistrz w pchnięciu kulą do trenera:
– Dziś muszę pokazać klasę. Na trybunie siedzi moja teściowa.
– Nawet się nie wysilaj, bo nie dorzucisz.
Małżeństwo jedzie samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo się pokłócili. Nagle żona zauważa stadko świń i mówi:
– To twoja rodzina?
– Tak, teściowie.
Jak się skończyła twoja awantura z teściową?
– Przyszła do mnie na kolanach!
– Tak? No i co powiedziała?
– Wyłaź spod łóżka, ty tchórzu.