„Gdy naród do boju” to pieśń autorstwa Gustawa Ehrenberga (poety, naturalnego syn cara Aleksandra I i Heleny Dzierżanowskiej, za konspirację i walkę z caratem skazany na śmierć w 1838, później kara zamieniona na zesłanie i ciężkie roboty na Syberii).
Do tekstu podłożono melodię opery „Don Juan” Wolfganga Amadeusza Mozarta. W niektórych śpiewnikach pieśń występuje pt. „О, cześć wam, panowie…”
Tekst powstał w 1835 roku, a po raz pierwszy drukiem ukazał się w Paryżu 1848 roku, w tym samym roku ukazał się w Krakowie, w wydaniu konspiracyjnym.
Utwór zyskał popularność w kręgach ludowców i socjalistów od połowy XIX wieku. Napiętnowany jednak został przez magnatów i szlachtę, którzy w pieśni są niejako sprawcami utraty niepodległości Polski. Kolejna fala popularności to okres okupacji, kiedy to pieśń stała się hymnem bojowym Armii Ludowej. W zmodyfikowanej wersji została hymnem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.
Gdy naród do boju wystąpił z orężem,
Panowie o czynszach radzili.
Gdy naród zawołał: „umrzem lub zwyciężym!”
Panowie w stolicy bawili.
O, cześć wam panowie, magnaci,
Za naszą niewolę, kajdany,
O, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci,
Za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.
Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara
Rękami czarnymi od pługa,
Panowie w stolicach kurzyli cygara,
Radzili o braciach zza Buga.
O, cześć wam panowie, magnaci,
Za naszą niewolę, kajdany,
O, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci,
Za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.
Wszak waszym był synem ów niecny kunktator
Co wzbudzał przed wrogiem obawę,
I wódz ten naczelny, pobożny dyktator,
I zdrajca, co sprzedał Warszawę.
O, cześć wam panowie, magnaci,
Za naszą niewolę, kajdany,
O, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci,
Za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.
Lecz kiedy nadejdzie godzina powstania,
Magnatom lud ucztę zgotuje,
Muzykę piekielną zaprosi do grania,
A szlachta niech wtedy tańcuje.
O, cześć wam panowie, magnaci,
Za naszą niewolę, kajdany,
O, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci,
Za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.
Powstańcy nie znają wiedeńskich traktatów,
Nie wchodzą w układy z carami,
Lecz biją Moskali, wieszają magnatów,
I mścić się umieją stryczkami.
O, cześć wam panowie, magnaci,
Za naszą niewolę, kajdany,
O, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci,
Za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.