W literaturze II połowy XX wieku i początkowych lat XXI twórcy chętnie sięgali po groteskę i oniryzm.
Obie te konwencje znacznie lepiej obrazowały tragiczne doświadczenia jednostki i społeczeństwa.
Trend realistyczny funkcjonował również, ale to poetyka snu ułatwiała dotarcie do wnętrza człowieka, jego głębokich przeżyć i uczuć.
Groteska, wykorzystująca deformację, spajała sprzeczne porządki estetyczne, ułatwiając niektórym twórcom opis świata w obliczu zagrożeń i katastrof.
To dzięki grotesce możliwy był dystans wobe przedstawianychg wydarzeń, a czarny humor pozwalał na swoiste „rozbrojenie” strachu i obaw.