Słowotwórstwo to dział językoznawstwa, który zajmuje się nowymi wyrazami w języku. Wypada się cieszyć, że powstają, są bowiem świadectwem zmian. Świat się rozwija, pojawiają się nowe elementy języka (np. określenia przedmiotów) i konieczne staje się ich nazwanie. W języku mówionym pojawiają się w sposób naturalny i spontaniczny. Niekiedy jednak bywają wynikiem błędów lub udziwnionej weny twórców. Mamy przykłady handlowe, kaszanka nazwana „Fiucikiem” (czyżby twórca z pewną niewielką częścią ciała), „Martadela” zamiast mortadeli, a obok niej „Śmaczek a’la konserwa” (być może z kawałkami blachy?). Konserwa to przecież produkt w puszce lub innym pojemniku o wydłużonym okresie przydatności do spożycia. Coś w tym przypadku zostało znacząco przekombinowane!