Pieśń ze śpiewnika tekstów ułańskich. Autorem słów jest Maurycy Gosławski (1802-1834, polski poeta, uczestnik kampanii tureckiej, powstaniec listopadowy). Funkcjonuje kilka wersji utworu, różniących się głównie ilością zwrotek. Nie jest znany autor melodii, a piosenka spiewana jest na melodię popularnego utworu ludowego.
Jedzie ułan, jedzie, konik pod nim pląsa,
Czapkę przechylił na bok i podkręcił wąsa.
A wszystkie panienki, gdy tylko zobaczą,
To ledwie im z radości serca nie wyskoczą.
Jedzie ułan, jedzie, konik pod nim sadzi,
Hej, będą mu, hej będą na kwaterze radzi.
Bo czy potańcuje, czy też się uśmiecha,
każde serduszko panien z tęsknoty usycha.
Jedzie ułan, jedzie, szablą pobrzękuje.
Hej uciekaj, dziewczyno, bo cię pocałuje.
A niech pocałuje, nikt mu nie zabrania,
Wszak ci on swoją piersią niewiasty zasłania/Ojczyznę osłania
Pokąd na kwaterze, dotąd kocha szczerze
Lecz gdy wyjdzie z kwatery, na to miejsce cztery (?)
Ułani, ułani, idźcie w takie strony
Gdzie starzy mężusiowie mają młode żony
Kochają i panny, ale więcej skrycie,
Każda by za ułana dała swoje życie.
Jedna umierała jeszcze się pytała
Czy tam na tamtym świecie są ułani przecie