Plakat z zaszczutym lekarzem wywołał naszą małą dyskusję o zachowaniach niektórych ludzi w Internecie.
Przestrzeń publiczna wymaga stosowania się do pewnych reguł. Jakże trudno niektórym zachować kulturę, zapominając, że należy stosować niezbędną etykietę. By nie obrażać niektórych mówimy ogólnie, że wiele osób powinno się nauczyć podstawowych zasad postępowania, pamiętając że nikt nie jest całkowicie anonimowy w wirtualnej przestrzeni.
Nie musimy zgadzać się ze wszystkimi, ale „wylewanie słownych pomyj” na kogoś to tylko dowód braku argumentów, którymi można by się posłużyć. Na plakacie widzimy twarz sympatycznego lekarza zaszczutego podczas pandemii., na tyle – by popełnić samobójstwo. Hejterzy mają więc nieraz nawet ludzkie życie na swych rękach. Słyszymy też o szykanowaniu w okresie walki z koronawirusem, lekarzy, pielęgniarki, ratowników czy innych pracowników ochrony zdrowia. Wszyscy „niezadowoleni” powinni leczyć się sami, społeczeństwo musi ich wskazać i „izolować”, nie zasługują na żadne względy .
Łatwo zza ekranu używać wulgaryzmów, obrażać, wyśmiewać, ale jeśli ktoś jest taki „wirtualnie” odważny – niech stanie z daną osobą „twarzą w twarz” i powie to wszystko bez ukrywania swojej osoby. Takich osób jest zdecydowanie mniej. Ci, co obrażają, pełni własnych kompleksów i niskiego poczucia własnej wartości, silni są tylko jako „niewidzialni”.
Podsumowaniem, dla refleksji” czynimy morał z bajki Ignacego Krasickiego „Mądry i głupi”:
„Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny”
[gkb]