Pieśń ze zbioru utworów biesiadno-patriotycznych. Uznawana jest za utwór puławskich żaków. Autorem tekstu jest puławianin o pseudonimie „Habakuk”. Melodia zmieniona została przez Lutnię Kijowską w roku 1908. Niewiele źródeł uwzględnia tę pieśń, dlatego trudno podać więcej wiarygodnych wiadomości.
Hejże bracia, po mozołach,
Wesołości przykład dajmy,
Niech na naszych świeci czołach,
I wesoło zaśpiewajmy.
Byśmy zawsze tak śpiewali,
Zdrowi mogli być
Pomyślności doznawali,
Póki będziem żyć.
Oj, zapomnisz trudy znoje,
Gdy zawita myśl wesoła,
Jej otwórzmy więc podwoje
Do Kolegów naszych koła.
Byśmy zawsze tak śpiewali…
Niech zgrzybiałym wczesna starość
Smutne piętno swe wyciska,
Nam młodości czerstwej radość
Niech strumieniem pełnym tryska.
Byśmy zawsze tak śpiewali…
Mahomet, choć wina bronił,
Nie omieszkał spić się czasem
I ze swymi kolegami
Ochrypniętym ryczał basem:
Byśmy zawsze tak śpiewali…