Przedstawiamy Wam rycinę, gdzie promowana jest klientowi „wysprzedaż” Przez większość Polaków forma ta uważana jest za niepoprawną, bo tradycjonaliści wskazują, że słowo brzmieć powinno „wyprzedaż” pochodzi bowiem od czasownika „wyprzedać”, a ten z kolei od jeszcze starszego słowa „przedać”.
Współcześnie niewiele osób interesuje się historią języka polskiego, nie zna więc formy „wyprzedawać”, a o „wysprzedażach” oczywiście wiedzą wszyscy!. Najnowsze słowniki uwzględniają także nowe formy, więc można ich używać i nie jest na pewno to błąd!. My wolimy jednak formę historycznie uzasadnioną. I jeszcze jedno – zupełnie niepotrzebnie użyto wielkich liter w pozostałych wyrazach (choć może to chwyt dla podkreślenia wysokości rabatu!).