Wczuwając się w rolę średniowiecznej dziewczyny, z chęcią przybrałabym postać Jagienki. Jagienka była córką Zycha ze Zgorzelic. Słynęła ze swej gospodarności i siły. Sama zarządzała Zgorzelicami.
Oprócz zaradności, natura obdarzyła ją niebywałą urodą. Jagienka była zdrową dziewczyną. Jej rumiane policzki i wiecznie śmiejące się oczy mogły oczarować każdego. Jej długie, ciemne włosy opadały swobodnie na ramiona, a sylwetka utrzymana była w niebywałej kondycji. Młoda Zychówna posiadała także wiele cech męskich. Była bardzo odważna, świetnie pływała oraz dobrze posługiwała się bronią. W razie niebezpieczeństwa potrafiła te umiejętności wykorzystać.
Uwielbiała polowania. Potrafiła pokonać nawet ogromnego niedźwiedzia.
W pewnym stopniu Jagienka była również bardzo kobieca. Gdy tego wymagała sytuacja, stawała się troskliwa i opiekuńcza. Pięknie śpiewała. Chwilami była nieśmiała i wstydliwa, co dodawało jej jeszcze większego uroku. Żyjąc w średniowieczu, chciałabym być taka jak Jagienka. Mogłabym żyć spokojnie, nie bojąc się o siebie i bliskich. Wspaniale posługując się bronią, na pewno dałabym radę niejednemu zbójowi. Będąc tak sprytna jak Jagienka z pewnością nieraz wymknęłabym się spod skrzydeł niebezpieczeństwa.
Poza tym bardzo podobała mi się uroda Jagienki. Jej naturalność i swoboda dodawały jej wiele uroku, czym zniewalała młodych rycerzy. Z chęcią wcieliłabym się w tę postać.
Młoda Zychówna była całkowitym przeciwieństwem Danusi Jurandówny.
[ET]