„Jałta”

Utwór Jacka Kaczmarskiego,  barda „Solidarności”, podejmującego niezwykle ważny temat historyczny. Autor  w sposób sarkastyczny odnosi sie do postanowień tego spotkania (12 lutego 1945) i sprawy polskiej, dotyczącej ziem polskich. Kpi z wielkich tego świata, którzy myśleli tylko o sobie.  Dla wielu Polaków Jałta to symbol zdrady, słabości przywódców zachodnich. Utwór zawiera tez odniesienia do Teheranu i Poczdamu oraz tragicznego losu wielu Polaków i Polski, która dostała sie na orbitę ZSRR i  kilka dziesięcioleci była zniewolona.

Jak nowa – rezydencja carów
Służba swe obowiązki zna
Precz wysiedlono stąd Tatarów
Gdzie na świat wyrok zapaść ma
Okna już widzą, słyszą ściany
Jak kaszle nad cygarem Lew
Jak skrzypi wózek popychany
Z kalekim demokratą w tle
Lecz nikt nie widzi i nie słyszy
Co robi Góral w krymską noc
Gdy gestem w wiernych towarzyszy
Wpaja swą legendarną moc
Nie miejcie żalu do Stalina
Nie on się za tym wszystkim krył
To w końcu nie jest jego wina
Że Roosevelt w Jałcie nie miał sił
Gdy się Triumwirat wspólnie brał
Za świata historyczne kształty
Wiadomo, kto Cezara grał
I tak rozumieć trzeba Jałtę
W resztce cygara mdłym ogniku
Pływała Lwa Albionu twarz
Nie rozmawiajmy o Bałtyku!
Po co w Europie tyle państw?
Polacy? Chodzi tylko o to
Żeby gdzieś w końcu mogli żyć!
Z tą Polską zawsze…