- Utwór stanowi przykład poezji religijnej.
- Podmiot liryczny opisuje historię swojego poznawania Boga, dochodzenia do wiary i zmagań duchowych.
- Bóg stanowi postać wszechpotężną i wszechwiedzącą.
- To właśnie on jest „jeźdźcem niebieskim”, przed którym nie można się schować.
- Ale człowiek nie musi się przed nim ukrywać, odwrotnie powinien szukać do niego drogi.
- Odkrywanie w sobie wiary to proces trudny, niekiedy bolesny.
- Jednak na jego końcu człowiek doświadcza czego wielkiego, odrodzenia moralnego i poczucia przynależności.
- Sens wiersza zawarty jest w ostatniej jego części, gdzie podmiot poznaje sens wiary i jej wpływ na życie człowieka.
- Spotkanie z Bogiem to nie jednorazowy akt, ale realizacja przez całe życie nakazów moralnych i wiary.
Uciekałem przed Tobą w popłochu,
Chciałem zmylić, oszukać Ciebie —
Lecz co dnia kolana uparte
Zostawiały ślady na niebie.
Dogoniłeś mnie, Jeźdźcze niebieski,
Stratowałeś, stanąłeś na mnie.
Ległem zbity, łaską podcięty,
Jak dym, gdy wicher go nagnie.
Nie mam słów, by spod Ciebie się podnieść,
Coraz cięższa staje się mowa.
Czyżby słowa utracić trzeba,
By jak duszę odzyskać słowa?
Czyli trzeba aż przejść przez siebie,
Twoim słowom siebie zawierzyć —
Jeśli trzeba, to tratuj do dna
,
Jestem tylko twoim żołnierzem.