W języku polskim zachowały się samogłoski nosowe „ą” oraz „ę” i są one nam niezbędne. Te polskie znaki funkcjonują w codziennej komunikacji, choć wiele osób zapomina o nich lub świadomie ich nie stosuje. Spotkaliśmy tablicę informacyjną o zakresie oferowanych ubezpieczeń. Wszystko dobrze, tylko w jednej ofercie brakło znaku diakrytycznego. Skoro on niepotrzebny – to może zrezygnować w ogóle z litery, przy której powinien się znaleźć. No i wyszłyby nam ubezpieczenia majtkowe. I tak źle i tak niedobrze! Piszmy więc uważnie stosując obowiązujące zasady, wszak to nasz język ojczysty…